photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Ul. Wyspiańskiego
Kategoria:
Łobzów
Dodane 22 LIPCA 2006
547
Dodano: 22 LIPCA 2006

Ul. Wyspiańskiego

No ładnie. Wyskrobałam resztkę cukru z cukierniczki i wygląda na to, że drugiej herbaty nie będzie. Miałam zrobić wczoraj wieczorem zakupy, ale NIE ZDĄŻYŁAM, o czym dobrze wie Malinowe :) W dzień nie pójdę, bo gorąco. Może teraz rano zdążę? Akurat, jak się nie chciało wstać o odpowiedniej porze... czytaj: 6.00... czy chodzi się jeszcze do sąsiadów ze szklanką pożyczać cukru? Poza tym oglądałam wczoraj film [b]Starsza pani musi umrzeć[/b] - no co, rozerwać się nie można w wakacje? - i kurde mol płyta się zacięła w momencie, gdy młodzi decydują się zatrudnić killera do załatwienia starszej pani. Ktoś mi opowie, co było dalej? Sprytnie sobie rozszyfrowała zagadkę logiczną Ven :) ciekawe, jak sobie poradzi z dzisiejszą. Co to jeszcze nie mam pojęcia, o czym będzie :) A dziś letnie, upalnie, z lekka wietrznie. Sfotografowałam ten taras, bowiem: [i]Minęliśmy wysoki hall i znaleźliśmy się w jasnej, różowej przestrzeni, z dwóch stron związanej z domem kruchymi ścianami wielkich, oszklonych drzwi. Drzwi, otwarte na oścież, odcinające się połyskliwą bielą od soczystego trawnika zdawały sie wpuszczać trawę do wnętrza. Lekka bryza wionęła przez pokój, przy jednych drzwiach wydęła kotary, przy drugich wciągnęła je do środka, jak spłowiałe flagi rzuciła w górę, na śnieżne, tortowe stiuki plafonu, potem ściągnęła w dół i marszczyła nad dywanem koloru wina, a na dywanie robiła się smuga cienia jak od wiatru na morzu.[/i] Na zdjęciu nie jest może DOKŁADNIE tak samo :) ale gdy zobaczyłam ten dom - od razu mi sie przypomniał fragment... [b]NO WŁAŚNIE, CZEGO?[/b] Nie jest to w żaden absolutnie sposób związane z Krakowem, bo nawet kupiłam tę książkę gdzie indziej, he he, w Warszawie w antykwariacie, jak wynika z zapiska ołówkiem na końcu, ale co tam :) A teraz przejdźmy do rzeczy. [b]Ulica Wyspiańskiego.[/b] Początkowo bezimienna, w 1912 roku otrzymała nazwę [b]Łęczycka[/b], a w 1926 roku ochrzczono ją nazwiskiem krakowskiego Wieszcza. Być może ze względu na postać [b]prof. Juliana Nowaka[/b], wielkiego admiratora Wyspiańskiego. A było to tak. Z inicjatywy właśnie Juliana Nowaka powstał pomysł, by tuż za rogatką w okolicy Parku Krakowskiego stworzyć niewielką kolonię willową profesorów Uniwersytetu. Inicjatywę tę podjęło entuzjastycznie pięciu innych profesorów i tak powstało w szczerym polu [i](tak, Merrtile, w szczerym polu, możesz się zdziwić mieszkając niedaleko w BLOKU, ale tak było mniej niż sto lat temu)[/i] sześć will profesorskich. Na gruncie nabytym od gospodarza z Nowej Wsi, podzielonym na sześć części, zostały zbudowane te domy, każdy z odpowiednim ogródkiem, według planów uzgodnionych z właścicielami. Domy zostały - każdy indywidualnie - wykończone i urządzone, ogródki także z wielkim staraniem pielęgnowane, tak że po paru latach powstała tam piękna ulica, która wprawdzie posiadała tylko jedną stronę urządzoną, to jest chodnik z jednej strony, ale nosiła w sobie najlepsze założenia, by stać się najpiękniejszą uliczką w Krakowie. Po pierwszej wojnie zbudowane zostały również domy po przeciwnej stronie i cała ulica zostałą doprowadzona do właściwego stanu. O tych pierwszych domach może innym razem - tutaj jest jeden z tych budynków powstałych później - a dziś jeszcze anegdotka profesorska :) - [i]Jeśli pan z wieży Mariackiej spojrzy w dół, co pan zobaczy?[/i] - takie pytanie postawił na egzaminie [b]Bolesław Ulanowski[/b], profesor historii prawa polskiego. - [i]Zobaczę Kraków z góry[/i] - odparł egzaminowany. Egzaminator zaprzeczył ruchem głowy. - [i]Dachy?[/i]. Nie. - [i]Ulice?[/i] Nie. - [i]Tramwaje, dorożki, przechodniów?[/i] - [i]Nie, panie. Zobaczy pan podmioty i przedmioty prawa![/i] [b]Stanisław Wróblewski[/b], profesor prawa rzymskiego, postawił pytanie egzaminacyjne nie mające co prawda z Krakowem nic wspólnego, ale równie szokujące. - [i]Czy pani[/i] - zapytał panienkę z pierwszego roku - [i]mogłaby w starożytnym Rzymie prowadzić dom publiczny?[/i] Panienka zapłoniła się, lecz z miejsca odpaliła; - [i]Ja nie, ale mogłaby prowadzić żona pana profesora![/i] Odpowiedź była zupełnie trafna, bowiem prawo rzymskie zastrzegało prowadzenie tego rodzaju przedsiębiorstw wyłącznie kobietom zamężnym. No i mam zagadkę! Wymyśliła się! Otóż matka prof. Ulanowskiego zorganizowała pewną akcję dotyczącą odnowy Wawelu. Niestety po latach jej nazwisko i sama akcja odeszły w niepamięć, a szkoda... [b]BYĆ MOŻE KTOŚ ODNAJDZIE, CO TAKIEGO ZORGANIZOWAŁA WDOWA PO SĘDZIM KAZIMIERZU ULANOWSKIM?[/b] Chyba będzie trudno :)

Komentarze

lolusia Kurcze...oglądalam ten film i pamiętam, że koniec był zaskakujący:)))
Ale co było z tym killerem...hmmm
Chyba włączę i zobaczę;)

Pozdrawiam serdecznie:)))
23/07/2006 9:26:29
kasiach hej hej hej Gosieńko!!!!!
ja tylko tak na sekundkę w środku nocy powiedzieć papa, bo o 6 rano już mnie nie będzie w domu na tydzień :))))))

wracam 31 lipca...wiec do sklikania w tym czasie....

a tymczasem beskidzkie szlaki wzywają :)))))))

pozdrowienia i papa ;))))))
buźka Słonko :)))
23/07/2006 0:48:46
slojka :))))))

to weranda ?????

a cóz to za piękny dom .....


nawet nie czytam dziś , czy ktos porozwiiązywał zagadki ....


ledwo zipie w tym upale ....


:** ;) pozdrawiam ....
22/07/2006 23:34:23
nihilistka taki upał a Tobie się jeszcze zagadki chce wymyślać.. ufff
22/07/2006 22:58:54
Użytkownik usunięty aha, dzięki :)
nie znam tego filmu jednak.
22/07/2006 22:22:10
wyspynonsensu heeh nie zrobi takich paproci bo najpierw takie paprocie trzeba mieć upatrzone ;)

a tak na poważnie to cała sztuka polega na tym że po pstryknięciu fotki troche zawsze je ulepszam na kompie :P
z różnym skutkiem tak wogóle :)

spoko fotka i notatka pod nią jak zawsze intyeresująca
heeh ja nie mam problemu z cukrem bo raczej nie pijam herbaciny :P
heeh dobrze że nie wymioty prawa ;) albo pomioty :D
22/07/2006 21:59:57
olasz nie wokół lampionów, tylko w samym ich srodku ;]
później zobaczysz;]
22/07/2006 21:26:31
draugen ja też chcę takie firanki:P i pokój.
22/07/2006 19:59:39
~siwunia14 czego do mnie nie wpadasz:(?!
ja zagladam i komentujeeeeeeeee, a ty ne :(
fe ;D
poraw sie ;D
chtnie bym zamieszkala w takim domku ^^
22/07/2006 18:58:29
zlack piekne tajemnicze miejsce ;]
22/07/2006 18:52:20
liffee ojjj ... dziś nie Kraków, a Malbork ;)

OBLĘŻENIE!
22/07/2006 18:27:22
Moderator achtungbaby bardzo chciałabym się tam znaleźć i pozaglądać ludziom do ogródków;]
22/07/2006 15:32:44
wasilka starsza pani poradziła sobie i z kilerem...smacznej herbatki:)
22/07/2006 14:38:50
Użytkownik usunięty nie znam tego filmu.
a czemu starsza pani miała zginąć?
22/07/2006 14:24:10
~niedowjarek Ulanowska na zamek

jęła zbierać fundusze,

a więc w miejscach publicznych

umieszczono moc puszek.

W sumie od władz i ludzi

zebrano trzy miliony

obiegowej waluty,

a były to korony.

Odkupiono od wojska

wreszcie zamek wawelski,

aby wyremontować

ten przybytek królewski.

:)

źródło: http://www.idn.org.pl/fson/kwart20/STRPL.HTM

Pozdrawiam wszystkich Photoblogowiczów, a w szczególności Ciebie Gosiu:)
22/07/2006 14:21:12
Moderator tarnogrodziara Tego no. Film świetny. Szczegół jak zasnęłam w polowie.. :D

Cukier.. już chyba zdążylaś kupić.. :P
22/07/2006 14:02:09
dowidzeniawszystkim Mi się płyta zacinała w połowie Amelii, myślałam, że rozwalę komputer. Profesor ma doskonałe poczucie humoru typu: abstrakcyjne. Podejrzewam, że w Twojej cukierniczce nie ma cukru, ale ja bym raczej pogłówkowała nad tym ile jest cukru w cukrze, a nie w cukierniczce :)
22/07/2006 13:31:21
Użytkownik usunięty Śliczny taras;)
A ze szklanką chyba się już nie chodzi,ale jeśli ma pani starszych sąsiadów to w sumie można...
Prawie we wszystkich miastach jest etraz ulica Wyspiańskiego...
Łęczycka troche dziwnie brzmiało...Wyspianskiego o wiele lepiej :)
Pozdrawiam :*
22/07/2006 13:18:37
madziajot to moze szklaneczke angielskiego cukru z tesco?:)

co do tych brzuszkow :) Nie zniechecaj mnie i mojej i tak slabej woli :) pomyslec ze kiedysa mialam ladnie samoistnie wyrzezbiony a teraz z czasu biegiem sie rzezba gdzies ulotnila :)

z czasu ;) pff z angielskim pozywieniem raczej... pakowanym chemia, syfem, hormonami i Bog wie czym jeszcze
22/07/2006 12:18:17
whynotnow Dzisiaj Zrobiłem Sobie Wycieczkę, I Odwiedziłam Blogów Troszeczke, W Te Małej Grubce Był Blogus Twój,Więc Wpadnij Czasem Również Na Mój!
22/07/2006 12:16:48

Informacje o przewodnikpokrakowie


Inni zdjęcia: Ehhh patusiax395O poranku :) halinamPleszka slaw300Hejka? traidor1550 akcentovaSynuś nacka89cwaZ kuzynem nacka89cwaRzekotka drzewna wieslaŻar tropików bluebird11Pluralizm postaw. ezekh114