Święta, święta i po świętach. I jak zwykle jestem rozregulowany. Oj jak cudownie było się oddać lekturze książek i odpocząć przez te kilka dni. Chciałoby się jeszcze. Z jednej strony udało się nadrobić kilka czytelniczych zaległości, z drugiej strony - codzienne obowiązki zostały znowu w tyle, a dziś jakoś ciężko było się zmobilizować do codziennych prac. Zaległości także tutaj... obiecałem przecież odwiedziny u Pięknej Pani z Górki.
Piękna Pani jest na Górce od ponad stu lat. Od 25 lipca 1894 roku przez kilka dni 12-letniej dziewczynce, Juliannie Pezda ukazywała się bowiem na tle starego buka rosnącego na Górce w Szczyrku Matka Boska. Ukazała się by poprosić o modlitwę i budowę kościoła. Widzenie miały również dwie młodsze koleżanki Julianki: Marianna Pezda i Marianna Marek. Na prośbę dzieci o cudowną wodę zapewniła, że wytryśnie tu źródło. Wieść o widzeniu szybko rozniosła się po okolicy. Liczne pielgrzymki, które zaczęły tu przybywać, rozpędzała austriacka żandarmeria. Jeszcze w tym samym roku pień cudownego buka obudowano drewnianą kapliczką, a pierwszy murowany kościół powstał tu w 1912 roku, obecny - w latach 1948-50.
Czy źródło wytrysnęło Na zagadkę o Pięknej Pani jeszcze przed świetami odpowiedzieli: elwira64, jolaryba69 i kotarz. Gratuluję