Wilk na mikrofonie w głowie sie nie mieści
Jebać leszczy z lamusami sie nie pieścic
za mało czasu głupot nie chce pieprzyc
jesli ci sie nie podoba wyłacz jak masz dreszczyk
i tak wszystkich nie uda ci sie skreslic
mam sie strescic słuchaj pierwszej czesci
Hemp Gru prosto z ulicy wiesci
ja i moje ziomki nikt gorszy nikt lepszy
jestem po to by prawde przyniesc ci
policyjne scierwo to wróg najlepszy twarda bania
i zacieniete piesci uwalniam instynkt
gdy atmosfera sie zagesci
wszystkie harde bandy zjednoczone w siłe
anty policyjnej propagandy nie zabijaj prawdy
nie daj mydlic oczu stoje dzis tu na stromym zboczu
i czekam na wiatr co rozgoni czarne chmury
rap kultury wszystkie bzdury utopione w studni
ja zakrywam wieko stawiam kamien na niego
odchodze daleko elo breko raz dwa
czy wszyscy mnie slyszycie tak tak
te słowo ma pokrycie a ja takie zycie
Hemp Gru prezentuje to jest dzieciak
to jest to co czuje elo