photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 CZERWCA 2012

lowrider mode on!

wciągnęło mnie, no po prostu... od czasu do czasu będę tu wracał i chwalił się swymi osiągnięciami, OK? a to wszystko głównie dlatego, że to co robimy, to co ja robię, nie robimy i nie robię dla twego poklasku... chwalę się przyszłemu JA, jaki to jestem zdolny i uzdolniony, żeby i on miał wtedy motywacje, patrząc na to co teraz, do jakichkolwiek działań :) 

ej, może opisze swoją historyjke z tym złomem widocznym na zdjęciu? no, to czytaj Przemek uważnie! to jest twój pierwszy samochód, który kupiłeś teoretycznie za własne, zarobione w różny sposób pieniądze... i choć wydałeś na niego naprawde niewielką kwote, to pracę którą w niego włożyłeś już tak łatwo nie wycenisz, może już nie pamiętasz, dlatego ci przypomne -

na początku wyglądał mniej więcej tak - http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1db9a9c6d8457ac2.html aż ja sam się sobie dziwie, że osiągnięty efekt jest aż tak ciekawy... już się domyślam jak ty się dziwisz, o ile w ogóle pamiętasz! masz zresztą tutaj całą fotorelacje, żebyś mógł sobie kiedyś zajrzeć i powspominać - http://mb.slask.pl/forum/printview.php?t=9174&start=0&sid=bcf1abc4dc1af3f0ebdafc7170c6c557

 

tak więc widzisz już, jak mercedes wyglądał na początku twych wypocin... może teraz przybliżę ci trochę jak dużo czasu zajęły ci nad nim prace? czytaj dalej, uważnie! zabawe zaczęłeś w wakacje, pomiędzy pierwszym a drugim rokiem edukacji w szkole średniej, już pomijając fakt, że nawet prawa jazdy wtedy mieć nie mogłeś... co ci do łba przyszło, żeby już w tym wieku samochód robić? pozwolę, że później mi o tym opwiesz :D tak więc, tyrałeś przy nim całe wakacje z mniejszą lub większą pomocą innych, którym naprawde powinieneś podziękować, o ile ja jeszcze tego nie zrobiłem... calutkie wakacje, dzień dzień przy samochodzie, lecz gdy szkoła się zaczęła to co zrobiłeś? olałeś to! czemu? nie wiem, naprawde nie wiem... chyba zdemotywowałeś się swoim brakiem umiejętności i tym, że zamiast do przodu, co chwile jakaś pierdoła pchała cie o krok do tyłu... i tak stał sobie, stał aż do zimy, kiedy to w ferie postanowiłeś podjąć jeszcze jedną próbę. dzięki dygusiowi, głównie... to on postanowił ci pomóc, dzięki niemu ten samochód też jest teraz niebieski, postawiłeś mu za to zgrzewe, ale to raczej odrobine za mało, nie sądzisz?!

i tak tyrałeś... do następnych wakacji! prawie każdy dzień po szkole spędzony przy nim, żeby go w końcu poskładać... a rozkręcony był w dobry mak! pamiętasz takie małe modele samochodów, które to kupując są w samych częściach i sam je składasz? dokładnie tak samo było z beczką, tylko że tutaj w skali 1:1, nie 1:10... ale jakoś ci się udało, brawo dla ciebie, podziękuj też ojcu, chyba się należy

 

teraz tylko dopracować pare szczegółów, jak przykładowo to zawieszenie widoczne na zdjęciu, zrób to, a będziesz kozak! będę cię wielbił choć jesteś tylko mną i każdy inny praktycznie tępi cię jednocześnie wciskając cie sobie w dupe? no chyba że to się zmieniło i jesteś już kozak? no weź, bądź kozakiem :D :D :D znajdź sobie dziewczyne, nie bądź gejem... bo wiesz, teraz, tak szczerze mówiąc to ja się obawiam o tego przyszłego JA, no ale nic, ogarnij się i będzie dobrze! odłóż jeszcze jakieś 5 zer na koncie, najlepiej bez przecinka, a wierzę że doprowadzisz do takiego stanu jeszcze nie jednego ogórka, starszego i w gorszym stanie niż ten mój... bo przecież to takie twoje hobby, pasja! nie strać tego zapału, bo szkoda :D :D :D 

 

hahahaha...