Zwykle w niedziele nic nie robimy, ale tym razem troche inaczej. Tak czy siak mielismy pomalowac klamki i usterka w Escorcie, poczatkowo mialy byc czarne jak smola, pod kolor dachu, ale znalezlismy troche brokatu i zaczelismy sie bawic. Wyszlo 100 razy lepiej niz myslalem i zapadala decyzja, ze trzeba przemalowac dach tak jak klamki. Pozniej koledzy przyjechali swoimi Escortami i troche przy nich dlubalismy. Fajnie milo spedzony dzien.