Kiedy zaczynamy mieć problemy dostrzegamy tylko czubek wlasnego nosa.

Ja mam najgorzej, ja jestem smutny, ja mam źle, jest mi źle... I tak cały czas tylko ja, ja ją ja.. mam

A co z innymi ludźmi? Co z ludźmi, którzy są blisko nas?

Czy oni nie mają problemów?

Czy im nie jest źle?

Nic bardziej mylnego.

Zamykamy się w swoim smutku nie dostrzegając, że nasi bliscy, też walczą z rzeczywistością.

Strasznie mi głupio, że osoba, która zawsze mnie wspierała, nie mogła na mnie liczyć mimo iż dawała sygnały, że nic nie jest w porządku.

Kraków-park trampolin to świetna terapia.

Wykrzyczec wyskakac można cała złość. Mimo, iż jestem totalna sierota sportowa podobało mi się. :)

Pogoda dopisała w części ale spędziłam caaaly dzień z moimi chłopakami. Był uśmiech, szczery uśmiech, było gananie za golebiami i zabawa w berka. Tańce przy ludowej muzyce, lody, obiad. Czułam się jak dziecko...

Szkoda, że ten dzień tak szybko się skończył....