Zaatakowana przez Alter Ego.

Każdy z Nas popełnia błędy, każdy z Nas jest tego świadom, co więcej - każdy z Nas jest świadom nieporządanych skutków, jakie za sobą niosą, a mimo to powtarzamy je każdego dnia. Pojawia się pytanie: Dlaczego? Przecież wszyscy pragniemy być szczęśliwi... Paradoksalne, a jednak prawdziwe. Może nie potrafimy inaczej funkcjonować? Może w życiu niezbędna jest równowaga - w końcu zawsze po regresie przychodzi progres, z tym, że czy w momencie popełniania kolejnych błędów ktokolwiek z Nas o tym myśli?

Pierwszy miesiąc wakacji minął bądź, co bądź owocnie, aczkolwiek nie mogę zaliczyć go do w pełni udanych. Drugi właśnie trwa i chociaż jest lepiej, dopada mnie chandra, kiedy to uświadamiam sobie, jak beztroskie było życie jeszcze kilka lat temu. Ale świat idzie do przodu, zmienia się, Ja się zmieniam. Kto wie, może kiedyś jeszcze to docenię?!

ps. z braku laku nawet lektury szkolne znajdują we mnie swą ostoję.