STAND MY GROUND!
Idealnie jest.
Mężczyzna jest. (Wielkie AVE JOŁ DZIĘKUJĘ DLA NIEGO!)
Studia są.
Praca jest.
Szczęście jest :)
Zazdroszczę sobie poukładania własnego życia, bo udało mi się to zaskakująco szybko i z przykrością stwierdzić muszę, że dorosłam. Tak, ja. Już mi się nie chce biegać po polach, zachowywać jak dzieciak, robić imprez, domówek, ogródkówek i w ogóle. Cholera, wyrosłam już z tego :) Ze względu na moją pracę wiem już wszystko o emeryturze, ubezpieczeniach, ZUSie, OFE i finansach. Tak, JA, dopuszczający z matetamtyki jestem świetna w finansach, chociaż o tym sobie nie zdawałam sprawy! Tak więc, przez mój Doradczo- Finansowy Bełkot (pozdro), zrozumiałam, iż dorosłam! Ha, Gazelo, moja Sarno, BAMBI mój, jeszcze raz DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ za te wszystko kopy do ypud <---. Również wielkie DZIĘKUJĘ dla kochanych Rodziców, dzięki którym jestem na studiach dziennych, bo krzyczeli po mnie, że się nie uczę, tylko "lotom z chopcami". Jeszcze raz Dziękuję wszystkim WW.
Dla Bambiego, Sarny, Gazeli mojej, każdy mniej więcej wie, o Kogo mi tu choinka chodzi! Ty wracaj już do mnie, nie siedź beze mnie po jakichś krzakach, lasach, polach (anuluję na chwilę, że już nie biegam po polach, bo zdarzyło się z Bambim), bo ja też chcę z Tobą na urlop!!! Jeszcze raz dzięki mordo moja kochana, tak Cię mocno kocham, że jakbym uścisnęła monitor z Twoim zdjęciem, to wstałby z biurka i uciekł ze strachu z poważnymi obrażeniami wewnętrznymi.
Pozdro :)
"Stand my ground, I won't give in
no more denying, I got to face it
won't close my eyes and hide the truth inside
if I don't make it, someone else will
stand my ground"