moja mala przemiana jakos wtedy w miesiac to sie stalo oczywiscie bardzo niezdrowo...
hej skarby ;)
dzisiaj mój pierwszy dzien powrotu do diety. Nauczona doswiadczeniami wiem ze nie moge zaczac bardzo drastycznie. Głodowki, sudafed + energetyki i tym podobne poszły w zapomnienie. Chce byc zdrowa i szczupła ;) Tym bardziej ze pracuje i mieszkam za granica to tez musze sie samodzielnie utrzymac co oznacza ze słaba byc nie moge.
Przegladajac Wasze blogi natknełam sie wielokrotnie na wpisy na temat dbania o cere wlosy i paznokcie. Laski moje wlosy, cera i pazury były w oplakanym stanie jesli macie ochote to podziele sie z bWami jutro wpisem na temat pielegnacji tych jakze waznych rzeczy w zyciu kobiety ;) Moge sie teraz pochwalic swietnymi włosami ktore rosna i lsnia jak szalone, twardymi dlugimi szponami niczym tipsy oraz gładka cera bez wyprysków ;) Dawajcie znac jesli jestescie zainteresowane ;)
bilans
s: kaszka mleczny start-238 +cukierek-50 kcal=288
kubek czerwonej herbaty i kubek zielonej
o: kotlety sojowe - 234 kcal +ziemniaki -150 kcal+ kapusta kiszona - 20 kcal=404 kcal
kubek czerwonej i zielonej herbaty
k; troche salatki z mozarella, feta , suszonymi pomidorami, sałata i oliwkami- 200 kcal
kubek czerwonej i zielonej herbaty
razem= 892 kcal/1000 kcal
w nastepnym tygodniu bedzie 800 kcal ;)
waga 60 kg- wazenie nastepne w niedziele ;)