Wszystko się zjebało, planowałem tak wiele, a z tego wszystkiego zostały mi tylko wspomienia i ból. Byłem tak daleko, a wróciłem na miejsce z którego wystartowałem, tylko jeszcze do tego utknęłem w bagnie. Powtarzałem zawsze, że jestem skurwielem, chamem i nieobliczalny, lecz zawsze ktoś pomyśli, że to nie prawda, a potem tego żałuje. Ogólnikowo mogę stwierdzić, że urodziłem się po to żeby być sam, a los zawsze mnie kierował ku wolności. Teraz nie śpię po nocach i mam chęć coś/kogoś rozjebać, ale jak Mamusia mówiła `Jesteś na profilu Policyjnym to się zchowuj`.
Piekło to mój dom, a szatan grzeje mi tron!
_________________________________________________________________________
`Chcę to rozerwać
Zanim to zniszczymy
Chcę to oświetlić
Zanim to spalimy
Będziemy mieli przejebane
Pijemy dopóki wszyscy nie padniemy
Więc Kurwa zaczynaj
Bo wiesz że to spada!!!`
http://www.youtube.com/watch?v=OWLBDH1UQ7U