photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Ku pamięci ...
Dodane 25 CZERWCA 2010 , exif
465
Dodano: 25 CZERWCA 2010

Ku pamięci ...

W uroczystości odsłonięcia i poświęcenia pamiątkowego kamienia

wzięli udział także przedstawiciele rodzin ofiar katastrofy.

Przygotowania trwały kilka lat, gdyż trzeba było nieźle nagimnastykować się,

by zdobyć zgodę Krajowej Dyrekcji Dróg na lokalizację obelisku,

a także należało spełnić wszelkie warunki, związane z ustawą o ochronie danych osobowych,

by można było umieścić nazwiska ofiar, a także dotrzeć do ich rodzin.

***

Katastrofa autobusu koło Osiecznicy miała miejsce w ostatnim dniu ferii zimowych,

w niedzielę, 22 stycznia 1978.

Ok. godz. 20. Autobus Jelcz 043 z PKS Zielona Góra, wiozący głównie młodzież, jadący na trasie Słubice-Zielona Góra, tuż po minięciu rogatek Osiecznicy koło Krosna Odrzańskiego, na stromym podjeździe drogi został rozcięty na pół elementem mostu pontonowego, przewożonego na ciężarówce marki Kraz, należącej do jednostki Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej, stacjonującej w Szprotawie. Ciężarówkę prowadził, 21-letni szeregowy Samwieł Arutjanin - jego dowódca chciał go zastrzelić na miejscu. Zderzenie nastąpiło z powodu przekroczenia osi jezdni przez ładunek przewożony ciężarówką. Na miejscu katastrofy śmierć poniosło 14 osób, 15 ofiara zmarła kilka dni później w szpitalu. Rannych zostało 14 osób, z których wiele straciło ręce lub nogi.

Liczba i stan szczątków osób zabitych oraz osób rannych spowodowała w pierwszych godzinach akcji ratunkowej pomyłkę, na skutek której doliczono się 24 ofiar śmiertelnych. Pod koniec akcji ratunkowej, o godz. 3:30 w nocy, liczbę tę skorygowano do 17. Dopiero w południe następnego dnia po katastrofie prosektorium w Zielonej Górze, do którego przewieziono ludzkie szczątki zebrane z miejsca tragedii, potwierdziło ostateczną liczbę zabitych.

Na liczbę ofiar miał wpływ fakt, że autobus nie zatrzymał się na ostatnim przystanku w Osiecznicy i nie zabrał z niego kilkunastu uczniów szkół średnich. Kierowca autobusu przeżył ciężko okaleczony (stracił lewą rękę).

Ówczesne władze PRL, obawiające się o polityczną atmosferę podczas pogrzebów ofiar katastrofy (na co miało wpływ to, kto był sprawcą tragedii), postawiły w stan pogotowia wszystkie jednostki ZOMO w województwie zielonogórskim i ich część z Poznania oraz oddelegowały do ochrony tych uroczystości 125 funkcjonariuszy SB i 60 milicjantów.

Katastrofa pod Osiecznicą doprowadziła do podpisania w 1978 roku porozumienia między władzami Polski a ZSRR, aby wszelkie pojazdy wojskowe Armii Radzieckiej poruszały się na terenie Polski wyłącznie w konwojach poprzedzanych samochodami-pilotami.

Komentarze

glonojadxxx Pamięć ....nigdy nie zapomną
28/06/2010 16:42:04
deodatokrk W pamięci tych ludzi z pewnościa ten fakt nie zaniknie...
26/06/2010 9:36:08
dzamilia To nie tak miało być...Smutna chwila.
26/06/2010 0:29:43
sweet0angel69 Ladnie;d
25/06/2010 22:09:08
przewodnikpokrakowie w ogóle nie znałam tej tragicznej historii...
sprawca ma dziś 52 lata... jak mu się żyje ze świadomością, że zabił 15 osób...

a swoją drogą, ta ochrona danych osobowych to już zakrawa na paranoję
25/06/2010 19:49:59

Informacje o prooban


Inni zdjęcia: Z koncertu nacka89cwaGra w szukanie :) halinamMoja wina. seignejKrakwa slaw300Dzieci zaufajdobrymradom18Dzieci zaufajdobrymradom181471 akcentova::) nacka89cwaKąpiel. ezekh114:) nacka89cwa