Dodano: 30 STYCZNIA 2011
jakiś ponury dzień.. mogłoby jakieś słońce zaświecic.
najchętniej przespałabym cały dzień, albo chociaz spędziła go na oglądaniu filmów, co narazie nie jest mi dane, ponieważ strona mi nie działa! mam nadzieję, że to się zmieni. i to szybko xd
chyba coś mnie bierze.
i w ogóle jakoś dziwnie jest.
`Choćby wygasła wszelka nadzieja, chciałabym żebys się nie poddał
Komentarze
~owcadomowa
ojejka, ja nie mogę, to chyba było dawno. a ja mam wyczucie i wiem, kiedy wejść na tego bloga. Mariczka, głowa do góry! ogólnie nie wiem, pociesz się tym, że masz co jeść, mnie to zawsze pomaga. :P a jak nie masz to chociażby tym, że sklep masz blisko. albo że zdrowa jesteś. ojej, a tu, że coś Cię bierze? a co? WŚCIEKLIZNA?!?!?! No żesz kurna ja tu drugi dzień leżę w łóżku więc mi nie sap. Ale jutro wstaję, bo co ja jestem cholera jasna warzywo czy człowiek?! No powiedz! Powiedz! Czy ja mam chloroplasty w swoich komórkach?! Czy ja przeprowadzam fotosyntezę?! NIE! Może trochę nadgniłam, ale okej. oki oki oki. Można mnie zakwalifikować do protistów. Zwierzęcych. Kinetoplastydów np. .. a Widzisz?! widzisz co szkoła ze mną robi?! Widzisz?! a bu. potrzebuję odpoczynku. Ale ja mam nadzieję, że pamiętasz o tym, że robimy aktywne ferie? Itddd..? pamiętasz? jak nie pamiętasz to Ci przypominam, że chodzisz ze mną na siłownie. ej.. jutro jest poniedziałek... i możnaby wyhaczyć coś fajnego. ale olać to, nie mam miejsca w szafie. czy odbierasz mój komentarz jako akt desperacji? przyznaj się. ADMIT IT!!!!!!!! aha już wiem, chciałąm obejrzeć milcznie owiec, widziałaś? Dlaczego ja tego nei widziałam? jak to o mnie świadczy? Mariko, brakuje mi Ciebie i I miss you, i wybacz, że musiałaś zmienić przeze mnie hasło. It's my fault, blame me. Love you, papie! :D
30/01/2011 18:43:02
