photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 8 GRUDNIA 2014
249
Dodano: 8 GRUDNIA 2014

Dzień czwarty

Dzisiejszy dzień też zawaliłam, a co tam! Jedzenia było cholernie dużo, ale połowe z niego zwróciłam. Nie wiem jak inne bulimiczki powstrzymują ataki głodu, bardzo by mi pomogło, jakbyście znały jakieś dobre sposoby, bo po prostu wykańcza mnie to. Jednak dzisiaj było lepiej. Napisała do mnie koleżanka i przypomniała, że mamy cel, do którego musimy dążyć. Odłożyłam zaczęte ciastka, poszłam do łazienki. A o godzinie 23:00 zebrałam dupe i włączyłam Miley Cyrus Seksi Legs Workout. Tego mi brakowało. Od jutro ruszam z wyzwaniem i rano idę biegać. Mam nadzieje, że to wypali. Trzymajcie kciuki :)))

Komentarze

Junior bestia0piekna Miałam bulimię wiele lat i na te ataki raczej nie ma prostej rady. Jest rada, ale trudna do wykonania. Najlepiej nie prowokować wymiotów nawet jakbyś zjadła z 3000kcal albo więcej na raz, tylko zacisnąć zęby i wytrzymać. Rzyganie tylko podnosi apetyt, będziesz jeść coraz więcej i częściej, a potem to już w ogóle przestaniesz chudnąć, a tyć. Lepiej przytyć ze 3, 4 kilo po tych atakach i nie rzygać, a potem napady są coraz rzadkiej i wreszcie można się zacząć odchudzać ponownie
13/12/2014 10:15:23
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika proanaplaga.