Zdjęcia jak to zwykle nie na temat , no ale nic :3 . Więc dzisiaj chciałbym napisać coś tam o tolerancji wśród ludzi. Tolerancja czyli akceptowanie bądź nie wypominanie komuś , że jest inny itd itp. do filozofów nie należę więc okaże się co z tej notki wyjdzie ;) Chciałbym skupić się na problemie tolerancji wyglądu. Wiecie , że spotkałem koleżankę , która nie miała pojęcia nic o muzyce typu metal / rock i zaczęła oceniać tzw. "metali" po wyglądzie I : typowy 'metalowiec' kojarzy jej się z przetłuszczonymi włosami , przepoconym kolesiem który się nie myje i w ogóle prawie lumpem z ulicy. I mówi to osoba która nie była na żadnym koncercie . . . a ja tak myślę i zapytałem : A byłaś na jakimś koncercie rockowym / metalowym? - nie. Ludzie naprawdę dużo wiedzą w tematach o których nie wiedzą nic xD . Następna sytuacja , kupiłem sobie pieszczochę 4-rzędową na kolcach. Kolega dłuższy czas mnie nie widział i powiedział : 'boże , co to jest?' a powiem Wam szczerze , mnie tak wkurwiają takie osoby które jak zobaczą coś innego niż ma każdy to takie : 'to nienormalne'. Lepiej chodzić jak wszyscy w sweterkach , polo , butach nike i być jak wszyscy. Tylko tu jest problem ze mną , bo ja nie jestem wszyscy.I nie lubię być jak wszyscy , nie lubię tego co wszyscy. Im więcej osób chodzi w jednym i tym samym , tym bardziej tego nie lubię. To jest nudne do obrzygania. To dla mnie osobiście oznacza , brak pomysłu na siebie albo strach przed oceną innych. I jak przyszedłem na studia mając na lewym nadgarstku bransoletkę w serduszka ala Jared Leto to od razu zobaczyłem że jest inaczej , poczułem tą denną atmosferę oceny przez innych. Kumple , którzy mnie widzieli rok wcześniej na studiach kiedy to chodziłem ubrany w sweterek , dzinsy , jakas polówka czasem , teraz przychodzę w kolcach na jednej ręce na drugiej mam pomarańczową opaskę z OWF 2012 wraz z bransoletką w serduszka , chodzę w koszulkach SOAD , Papa Roach itd. już zaczynają mnie oceniać , komentują lekko , a najgorzej reaguje jeden kolega który słucha ulicznego rapu. Zauważyłem na podstawie moich obserwacji , że najwięcej nietolerancyjnych ludzi jest w kręgu gdzie dane osoby słuchają rapu - ale chodzi mi o rap uliczny. Nic im nie pasuje. Ale nie będę tracił czasu na takie osoby. Barrrrrrdzo nie lubię osób mających problemy z tolerancją , w sensie nie tolerującyh pewne ubiory / style. Jak słyszę że któs mówi : 'o , zobacz jaki pedał' to mam chęć mu jebnąć tępym narzędziem. Dawno temu byłem podobny ale to było wtedy gdy jeszcze wielu rzeczy nie znałem a wszystko co było nie typowe określało się jako 'chujowe'. Niestety w szkole było dużo dresów , na szczęście już nie mam z tym problemu. Toleruje praktycznie wszystko. A jak zobaczyłem kolesia we Wrocławiu w sklepie z naszywkami , który miał tatuaże typu rękawy , tunele , i białą koszulkę na ramiączka to od razu przyszłą mi myśl : ' ale on ma zajebisty styl , świetnie wygląda' I następna rzecz , też nie mam problemu z powiedzeniem o drugim kolesiu , że zajebiście wygląda. Nie jestem gejem , jestem hetero a zauważyłem że ludzie dziwnie reagują jak tak mówię ale to juz ich problem , nie mój ;)
"Śmiejecie się ze mnie bo jestem inny , ja śmieję się z was bo jesteście tacy sami"
Gdybyśmy byli tacy sami to świat byłby nudny , nie było by kogo poznawać bo wszyscy interesowalibyśmy się tym samym i tysiąc innych powodów. Fajnei poznaje się inne osoby. Bo zawsze coś ciekawego możesz się od nich dowiedzieć.
Każdy człowiek pozostawia w nas coś , co na nas wpływa i od tej chwili już nie jesteśmy tą samą osobą. I to jest właśnie to co daje sens temu wszystkiemu. Nic bardziej inteligentnego dziś nie napiszę , choć może jeszcze coś tam stworzę. Trzymajcie się i nie oceniajcie płyty po okładce.
Inni zdjęcia: dream artsidus... itaaan... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24:) dorcia2700... maxima24