heywhatthehell a ja Klaudynuś nie wiem co o tym wszystkim sądzić.To było moje pierwsze odczucie. I nie uda mi się szybko go pozbyć. Władza Rosji, a obywatele to praktycznie dwie strony medalu. Prości ludzie szczerze okazują swoje współczucie. A prezydent tak się przejął, że się nawet nie pojawił na miejscu tragedii, ani przy pożegnaniu na lotnisku ś.p. Kaczyńskiego. Raczył powiedzieć, że współczuje oczywiście, oczywiście i, że w poniedziałek w Rosji bd dzień żałoby. Nie wiem nic.