prawda leży gdzieś
Pomiędzy nimi klatkami, uliczkami osiedlowymi
Pomiędzy wieżowco piętrami
Gdzie stoją właśnie oni swoi sami, sami swoi
Historia egzystencji utkwiona w tych domach
Epizody życia widoczne w poszczególnych oknach
Z biegiem czasu chęć ukazania ich z osobna
Z wszystkich zdarzeń zapamiętana każda doba
Klatki plastiko dobrze znane ratujące wieczór
Gdy stają się planem przyszłość przynosząca
Nieuchronną zmiane,
Blok na bloku postawiony, z każdej strony jestem nimi otoczony
Pełno znajomych twarzy, betonowych korytarzy
Ścian pomalowanych, miejscówek dobrze znanych
Tych historii nie spisanych, które toczą się koło mnie
To ma wartość, by zawsze chwytać chwile pełną garścią
Zobacz, przecież każdy z nasz się tutaj wychował
I swoje przeszedł
Mówisz, że blefem jest to? trudno bywa tak często
Inni zdjęcia: :) nacka89cwaStolik acegJa patki91gd;) patki91gd100. patki91gdJa patki91gdJa patki91gd;) patki91gdJa nacka89cwa:) dorcia2700