zdjęcie zrobione w maju przez Justii. :) przyjechaliśmy akurat z Plazy i mierzyłam ciuchy z H&M a ona grasowała z aparatem. nie powiem ale fajne zdjęcie wyszło. :D 'pomarańczki' ;p zamazałam, żeby mój luby się nie złościł. :)

ahh tęsknie za tym brzuchem. i figurą. :(
teraz wygląda fatalnie, zniszczony przez dodatkowe 6kg. ;/
nie można obudzić się rankiem i znów takim szczupłym być? bez diet, ćwiczeń i wyrzeczeń?
ehh jeśli komuś kg brakuje ja swoje z chęcią oddam! :D bez żalu! :D
no nic trzeba się wziąść za siebie. 53kg by mi wystarczyły, nie mówię już o 50kg czy jak 3 lata temu 47kg.  
ale nie będę przesadzać ze spadkiem wagi. chcę się tylko lepiej czuć. i wyglądać. ;) chudzielce są fajne ale to mi nie pasuje, poza tym Patryk cytuję: 'kocha moje kobiece krągłości'. :D ehh no i marzyłoby mi się też goodbye cellulite (nie, nie krem. ;p chodzi mi o dosłowność tego zdania. ;)) uda mi się, co? oby. ;p

takk, mam dziś ochote ponarzekać. i narzekam na wszystko. wszystko jest głupie i do dupy! 
szkoła i klasa najbardziej. ;/ nie lubię ich! straaasznie mnie wkurwiają osatnio. ;/ dobrze, że za 2 tyg. koniec roku. :) potem maturka i najdłuższe w życiu wakacje. :) 
no i pierwsza w życiu praca jak się uda. :) a co do szkoły.. chodzi mi dietetyk po głowie. ;p
wiem, ze kobieta jest zmienna ale ja szczególnie. :D ale, ale jeszcze pomyśle. (i wymyśle coś lepszego haha. :D)

dziś czeka mnie babski wieczór z siostrą. zrobimy jakieś smakołyki (dietetyczne :D) i zobaczymy sobie film 'Twarda laska' na Polsacie. :) a co. ją wkurza Donia a mnie prawie wszyscy. :D przyda się chwila grzesznego relaksu. :)

heh, rozpisałam się. ;) znów się czytać nie będzie Wam chciało. ;D trudno, cieszcie się moją weną. ;)