Fot. Olive
"
Raz, dwa, raz, dwa, trzy,
Kochanie, zmień koszulkę nosisz ją kolejny dzień,
Pozbieraj wszystkie te ubrania,
Na podłodze po mnóż je, [?]
A ty gdzie?, znów na piwo z kolegami?,
Nie nie nie, dziś kolacja w domu mojej mamy,
Muszę włosy wysuszyć i
Twarz pudrem oprószyć i
Sukienkę skrócić, od nowa uszyć
Poszukać kluczy, pójść na zakupy,
Pięć razy wzruszyć od tak,
Tobą pokłócić, bo tak,
W złości wyrzucić, od tak,
Wybieram ciuchy, wybieram buty,
No widzisz misiaczku,
Czekałeś tylko 54 minuty,
To co możemy już iść?
To właśnie one,
Znam jedną z nich,
Jedna z tych kobiet,
Mówi mi,
Trzymam go krótko jak na smyczy i z nim mieszkam,
A ja jej, mała to co ty masz faceta czy pieska?,
Wciąż mówisz mi, że kocha Cie,
Ale zmień coś i pozwól mu żyć jak chce,
W swych zachowań nie doprowadź do przesady,
Bo zamiast szczeniaczka będziesz miała psa na baby,"