; )
jednym z moich postanowień noworocznych było zawsze sie uśmiechać
i zawsze próbować znaleźć dobrą stronę każdej sytuacji..
i muszę stwierdzić, że jak na razie udaje mi się to. ; )
może nie jest do końca tak, jak sobie to wymarzyłam,
ale marzenia nie mogą się ot tak spełniać, bo wtedy nie byłyby tymi upragnionymi.
a podobno szczęście nie istnieje, to droga do szczęścia nam je daje.
może moja droga jest pełna wybojów i więcej na niej piasku i kamieni niż asfaltu,
ale wokół niej rośnie pełno kwiatów, których piękna nie da się opisać. ; )
już jutro WOŚP. ; )
i Pajujo pod Spodkiem! ^^
Szczęście nie jest przecież stanem wiecznym. Zresztą też i nie okresowym. Szczęście to po prostu taki skurcz serca, którgo doznaje się czasami, kiedy człowieka przepełnia taka radość, że wprost trudno ją znieść. Znika równie szybko jak się pojawia. I nie ma go, dopóki nie nadejdzie znowu, by sprawić, że człowiek uzna życie za najwspanialszy dar.
Margit Sandemo