24 .

Wczoraj weszłam do pralki nastawiając wcześniej na najszybsze wirowanie .

Cudem się zmieściłam i zamknęłam za sobą drzwiczki .

Wirowałam ja i świat wokoło mnie .

Bęben z czasem stawał mi się przyjazny, pomimo tego, że na początku czułam się lekko zniekształcona, uciskając swoje ciało w tak małym pomieszczeniu .

Znalazłam odpowiedź, na pytanie, dlaczego zrobiło się lżej .

Zostałam wyprana z wszelkich uczuć, jakie nosiłam w sobie .

Jestem czysta .

Obojętność przepełniła moje ciało, które z wolna zaczęło unosić się 2 cm ponad ziemię, ponieważ byłam taka leciutka .

Brudy wyszły w praniu .

Pojawiłeś się znikąd i donikąd powróciłeś wraz ze stertą moich wypranych uczuć, które podarowałam Tobie, a w zamian dostałam wybielacz, który dodałam do prania, by oczyścić się z Ciebie .

Pomogło .

Na jak długo ?

Nie wiem .

Liczy się obecna chwila .