"Potrafię pisać tak, że zapamiętasz,
Potrafię kłamać tak, że nadal chcesz nas,
Uśmiechać się, gdy moją krew wycierasz w rękaw,
I nie potrafię przestać.
Potrafię kochać Cię, jak nigdy nikt,
A później ubrać się i wyjść, i nic,
Nie odzywać się i trzy dni pić,
I nie jest mi z tym wstyd.
Potrafię ranić, jak najgorszy wróg,
Później wypierać się: "A skąd bym mógł",
Nie odwracać się, gdy prosisz: "Stój",
Nadużywać mocnych słów.
Potrafię ufać bezgranicznie, by
Za chwilę wkurwiać się, że wyjdziesz z kimś,
I nie rozumieć, nienawidzę, gdy
Cię nie ma przy mnie dziś."