photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 LISTOPADA 2010

wczoraj, było mi cholernie trudno. Chłopak prosił mnie, abym przestała się odchudzać, i do tego jeszcze kolega..  Chłopak to strasznie się martwi :( mówi, że nie chce, abym chudła, że mnie kocha taką, jaką jestem teraz. Ale wkońcu po trudnej rozmowie powiedzialam mu, że nie powinien mi mówić, żebym przestała, tylko powinien być przy mnie, kochać mnie, i wspierać, a to będzie dla mnie najważniejsze.

Przeprosił, i powiedział, że będzie się starał, ale jak zobaczy, że już schudłam za dużo, to mi nie odpuści.

Kocham Cię dziubku mój.. <3

 

właśnie, mam do was dwa pytanka.

 

 

co sądzicie o związku na odległość?

i co sądzicie, o "przyjaciółce" która, chce byc z kazdym waszym bylym chlopakiem?

 

 

 

dzisiaj jeszcze nic nie zjadłam, ale jest dopiero rano, także do końca dnia coś zjem, byle by mało. ;d

planuje tak

 

ś: jabłko, jogurt.

o: mała miska rosołu.

k: jogurt.

 

jak mi się uda, to będę w chuuuuj szczęśliwa ! : D

 

śniadanie - zjedz sama.

obiadem, podziel się z przyjacielem.

kolacje,oddaj wrogowi. (;

Komentarze

truskawk0wa I on ma racje !
16/11/2010 19:11:09
szczuplutkaamalutkaa91 a ja zazdroszczę że masz chłopaka. finito.
14/11/2010 21:00:11
27kgmniej zwiazek na odleglosc nie jest zly. - moje zdanie, jest ciezko ale w kazdym zwiazku jest ciezko. a jak na codzien odpoczywacie od siebie na jakis czas to tylko wyjdzie na dobre. a co do takiej przyjaciolki to w takim razie nie jest prawdziwa przyjaciolka...;/
14/11/2010 14:36:39
paradoksalnahipokrytka Związku na odległość są okropne i jestem zdecydowanie na NIE.
A co do takiej "przyjaciółki"... Cóż. Niefajnie z jej strony.
14/11/2010 13:06:58
kolczykowadzungla mi dziadek kiedyś mówił o dzieleniu się posiłkiem :) masz wyrozumiałego faceta tylko pozazdrościć
14/11/2010 12:37:29
pounds moje związki na odległość przeważnie nie wychodziły ; /
przeważnie mój chłopak słyszał teksty typu ' ona na pewno ma tam kogoś innego ' itd.
na początku dawaliśmy radę , później wszystko zaczynało się sypać.
Przez m. in. zazdrość i coraz mniejsze zaufanie.

moim zdaniem takiego kogoś nie można nazwać przyjaciółką .
14/11/2010 12:16:14
popackanaxfarba to żadna przyjaciółka, a związkowi na odległość mówię TAK ! o ile wam bardzo zależy i będziecie się starać.
14/11/2010 12:02:16
trzebaschudnac Bilans ładny;)
W takim razie to w cale nie jest przyjaciółka,jak tak robi ;>
14/11/2010 11:42:57
exotiquesss Świetnie , że rozumie .. matko , jesteś szczęściarą, że masz kogoś , kto tak Cię kocha .. Co do tej przyjaciółki, to zachowuje się bardzo, bardzo dziwnie .. mi osobiście by przeszkadzało takie jej zachowanie.
14/11/2010 11:40:28
niechcebycjuzgrubasem związek na odległość- ciężka sprawa, ale nie raz taki związek przetrwa dłużej niż normalny.
taka przyjaciółka, to chyba nie przyjaciółka.
A co do słów na końcu, to zawsze tak powtarzał mi mój dziadek :) I sama też sobie tak często mówie, na zasadzie: zjedz normalne śniadanie, mały obiad i nie jedz kolacji.
trzymaj się :*
14/11/2010 11:40:04
mniejzryj Fajnie, że chłopak zrozumiał całą sytuację i fajnie, że Ci powiedział, że jak przesadzisz to nie odpuści :)
Co do związku na odległość, hm... nie potrafiłabym, jak mieć drugą połówkę to przy sobie - tzn, żeby móc się w każdej chwili zobaczyć, przytulić itp :) ale to tylko takie moje osobiste zdanie.
A przyjaciółka ?! Nie za bardzo. Sama przeszłam przez coś podobnego, tzn były mojej najlepszej przyjaciółki zaczął do mnie zarywać ale po prostu nie potrafiłabym być z jej ex, mimo, że koleś w porządku ale ja nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.

Fajny tekst z tym śniadaniem, obiadem i kolacją :D ! I oby się bilansik udał!
14/11/2010 11:25:33
damnyoulegs dobre słowa na końcu notki ;))
miałam kiedyś chłopaka, który pracował i mieszkał w Niemczech, widywaliśmy się tylko w weekendy, a że moja mama i ojczym nie byli zadowolenie z tego związku, bo chłopak był 10 lat starszy i ogólnie miałam nie za fajnie w domu, a musiałam mieszkać akurat z rodzicami, a on z kolei nie mógł nic zrobić przez to, że był daleko i się rozstaliśmy, więc nie jestem za związkami na odległość raczej... teraz mam chłopaka, który mieszka obok i jestem zadowolona :)
a co do takich właśnie przyjaciółek też nie jestem przekonana, bo to wygląda tak, jakby one chciały udowodnić, że mają w sobie coś lepszego niż my, że będą z naszym byłym np. dłużej albo że lepiej im razem będzie, albo są po prostu się dowartościować, może nam zazdrościły wcześniej tego chłopaka. po prostu to nie są żadne przyjaciółki.
14/11/2010 11:22:15
pf48kg związek na odległość.. niesądze... bo kurcze co to za miłość ?
a co do drugiego pytania powiem Ci tak. moim zdaniem to chore. i to strasznie boli. to nic nawet jeśli nie kochasz tego chłopaka, kochałaś czy nie, czy był dla Ciebie ważny, ale to naprawde boli. dziwnie się patrzy jak Twoja "przyjaciółka" całuje się z Twoim eks. wyobrażasz sobie siebie na jej miejscu. bynajmniej ja tak mam. więc myśle że to nie jest prawdziwa przyjaciółka. bo prawidzwii przyjaciele nie zadają bólu, nieświadomie oczywiscie bo każdy ma jakieś gorsze i lepsze dni :)

zazdroszcze kochającego chłopaka :* uda Ci się, damy radę :*
14/11/2010 11:20:12
lindette kochanego masz chłopaka... ;)
co do związku na odległość - to zależy. tak jak napisała koleżanka poniżej.
a taką "przyjaciółkę" lepiej olej, bo miałam podobną sytuację... ;/
14/11/2010 10:45:33
hassenessen dokładnie od 28 czerwca.. spędziłam z nim całe wakacje, a potem musiałam wyjechać. Za jakiś miesiąc znowu wróciłam, ale on już był z inną.. może ja za dużo oczekiwałam.
Jeżeli mu ufasz to dobrze i masz pewność że Cię nie oszuka.. niestety ja takiej pewności nie miałam :(
14/11/2010 10:09:08
hassenessen związek na odległość się nie sprawdza.. przynajmniej nie u mnie. Chłopak wmawia mi że mnie kocha, że będzie na mnie czekał aż do usranej śmierci, a na boku kręci z drugą.
Zależy też od chłopaka, jeżeli mu ufasz w 100% to myślę że na niezbyt długi okres czasu może to wypalić.
A co do przyjaciółki która chce być z każdym Twoim byłym, myślę że to nie jest po prostu przyjaciółka.. możliwe że kiedyś jej się zamani być z Twoim aktualnym chłopakiem..
Moim zdaniem to wcale nie jest przyjaźń..

Uff ale się rozpisałam haha , ale nie pomyśl sobie że się wymądrzam.. też kiedyś przechodziłam przez podobne sytuacje, stąd to moje negatywne nastawienie :)
14/11/2010 10:00:17
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika pragnechudoscix.