wczoraj, było mi cholernie trudno. Chłopak prosił mnie, abym przestała się odchudzać, i do tego jeszcze kolega.. Chłopak to strasznie się martwi :( mówi, że nie chce, abym chudła, że mnie kocha taką, jaką jestem teraz. Ale wkońcu po trudnej rozmowie powiedzialam mu, że nie powinien mi mówić, żebym przestała, tylko powinien być przy mnie, kochać mnie, i wspierać, a to będzie dla mnie najważniejsze.
Przeprosił, i powiedział, że będzie się starał, ale jak zobaczy, że już schudłam za dużo, to mi nie odpuści.
Kocham Cię dziubku mój.. <3
właśnie, mam do was dwa pytanka.
co sądzicie o związku na odległość?
i co sądzicie, o "przyjaciółce" która, chce byc z kazdym waszym bylym chlopakiem?
dzisiaj jeszcze nic nie zjadłam, ale jest dopiero rano, także do końca dnia coś zjem, byle by mało. ;d
planuje tak
ś: jabłko, jogurt.
o: mała miska rosołu.
k: jogurt.
jak mi się uda, to będę w chuuuuj szczęśliwa ! : D
śniadanie - zjedz sama.
obiadem, podziel się z przyjacielem.
kolacje,oddaj wrogowi. (;