ZAPRASZAM DO PRZECZYTANIA KILKU NOWYCH IMAGINÓW ;))
Imagine o Niall`u:
Siedzisz w szkolnej stołówce. Przygryzając wargę wpatrujesz się w obiekt twojej miłości. Jesteś zakochana w tym chłopaku od pierwszej klasy, ale on nigdy nie zwracał na ciebie uwagi.
- Hejka! - do twojego stolika dosiada się twój przyjaciel Niall - znowu wpartujesz się w tego idiotę? - pyta zdenerwowany.
- Nie mów tak on nim. To ideał... - mówisz rozmarzonym głosem.
Niall tylko przewraca oczami. Ostatni raz patrzysz w stronę Nicka, ale nie zauważasz go. Zrezygnowana odwracasz się, a on stoi nad tobą.
- Hej piękna - wita się z tobą - Może pójdziesz ze mną na randkę?
Siedzisz jak zahipnotyzowana i wpatrujesz się w niego. Nie mozesz wydusić z siebie słowa, kiwasz tylko twierdząco głową.
- Będę po ciebie o 19 - mówi i odchodzi.
- Dlaczego się z nim umówiłaś, przecież wieczorem mieliśmy iść do kina? - pyta rozżalony przyjaciel.
- Zawsze marzyłam o tej randce. Nie mozesz cieszyć się moim szczęściem?! - wyrzucasz mu i pośpiesznie odchodzisz.
Wieczorem wychodzisz na umowioną randkę. Myślałaś, ze chłopak zabierze cię do kina albo na kolacje, jednak on zawozi cię pod jego dom.
- Co my tutaj robimy? - pytasz.
- Mam wolną chatę, rodzice są na zebraniu.
Bez zastanowienia dajesz się zaprosić do jego domu. Na początku jest bardzo miło. Kolacja przy świecach. Chłopak proponuje oglądanie filmu, więc sie zgadzasz. Siadacie obok siebie na kanapie. Nagle on zaczyna całowac się po szyji i obmacywać cię. Próbujesz mu się wyrwać, ale on uważa, ze powinnaś mu się jakos odwdzieczyć na wieczór. Nagle do jego domu wpada wsciekły Niall. Zrzuca go z ciebie i chce, abyś z nim wróciła. Jednak Nick próbuje go uderzuc, Niall skutecznie się broni i wymierza mu cios z pięści prosto w oko. Napastnik już się nie podnosi. Niall chwyta cię za rękę i razem wychodzicie. Na dworze robi się chłodno, chłopak daje ci swoją kurtkę, ale w ogole się do ciebie nie odzywa. Nie wytrzymujesz, zatrzymujesz siebie i jego:
- Przepraszam - mówisz ze łzami w oczach - Nie chciałam, zeby tak wyszło.
On rozkłada ramiona, wtulasz się w niego, a on lekko całuje cię we włosy.
Imagine o Zayn`ie:
Leżysz na plaży. Zdejmujesz swoją bransoletke z twoim imieniem, bo nie chcesz, zeby się zmoczyła. Idziesz sie wykąpać. Kiedy wracasz, nigdzie nie znajdujesz swojej bransoletki. Jesteś załamana, bo ona była twoją ulubioną. Zrezygnowana postanawiasz zjeść lody na poprawe humoru. Podchodzisz do stoiska. Po zakupie loda lekko odwracasz się i widzisz czyjąś rękę a na niej zawieszoną twoją bransoletkę. Patrzysz w oczy złodziejowi. Zaczynasz obkładac go pięściami, twój lód ląduje na czubku jego głowy, wyzywasz go. Dopiero po jakimś czasie on próbuje ci spokojnie powiedzieć:
- Chciałem poznać twoje imię, ale bałem się zapytać...
Zaczynasz smiać się sama z siebie i aby wynagrodzić wszystko Zaynowi całujesz go w policzek ;)
Imagine o Louis`ie:
Wracasz ze sklepu warzywnego. Wsiadasz do windy, w której stoi chłopak. Kiedy tylko winda się zamyka on podchodzi do ciebie. Boisz sie lekko, bo nie znasz kolesia. On nachyla sie nad twoją torbą pełną warzyw. Nie wytrzymujesz i gwałtownie odwracasz się w jego stronę, tak jakbyś miala go zaraz zaatakować.
- Czego chcesz? Jesteś jakimś zboczeńcem? - wykrzykujesz.
Speszony Louis odpowiada:
- Nie, tylko widziałem, ze masz marchweki. Jesteś dziewczyną z moich snów.
DZIŚ NA TYLE ;)) KOCHAM xxx