Wszystko się jakoś na siebie złożyło, aż wybuchło. Powoli tego nieogarniam,ale ważne że oni są - bliscy.
Mnie już nie ma - to tylko ciuchy na manekinie.
Są we mnie sprzeczności których nie potrafię zmienić i nie zmienię
Ulatują gdzieś i pozostaje po nich tylko wspomnienie ...
pozostaje tylko wspomnienie. daj spokój.
Użytkownik powinnas
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.