W moich myślach od pewnego cczasu krąży myśl, że musze zacząć układać sobie życie bez pana X Na początku starałam się nie zwracać uwagi na te myśl, ale on daje mi coraz więcej powodów żeby nie dać umrzeć temu głosowi w mojej głowie.
Zastanawiam sie co tak naprawde do mnie czuje. Nie jest już jak kiedyś, ale staram sie odbudować nasze zaufanie i szczęście. Ale mam wrażenie, że on tego nie chce. Tylko dlaczego wciąż robi mi nadzieje ?
Macie jakieś rady ?
Jeśli macie coś do powiedzenia piszcie śmiało. Wezme do siebie za równo dobre rady jak i krytyke ; )
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwaSynek Toruń nacka89cwaNa działce nacka89cwa:) dorcia2700Co kraj to obyczaj bluebird11... maxima24Pole rzepaku patkigd... maxima24... maxima24... maxima24