Właśnie teraz potrzebuje kogoś kto mnie przytuli. Nie będzie mi mówić jak mam żyć, nie będzie pytać dlaczego płacze, nie bedzie na siłe pocieszać i mówić że jutro będzie przecież lepiej. Po prostu usiądzie obok pytając czy czegoś potrzebuje, będzie trzymać za ręke dopóki sama nie powiem sobie, że czas stanąć na nogi.
"I czuję, że już nie mam tyle siły we mnie,
by uciec gdzieś i dogonić marzenia.
I tak łatwo jest mi dzisiaj rezygnować ze mnie."