Mega jest :)
Zaniedbałam fotobloga, ale co tam. Tyle się teraz dzieje.
Jednak nie ma jak to mieszkać na wsi. Siedze sobie pod altaną. Przed chwilą padało jak cholera, teraz jest niebieskie niebo i świeci słonko. Względnie ciepło.
Pomimo wątpliwości układa się. Wszystko się układa. W każdy względzie. Pozytywnie jest...
W czwartek Kraków. Mam nadzieję, że bedzie boooosko <3
Do usłyszenia!