Zdecydowanie niedobry tydzień. Ocen parę dobrych wpadło, chociaż nadal martwię się totalnie po prostu zawalonym angielskim... To był gorszy dzień...
Przybita jakaś jestem, w ogóle to wszystko jest chore.
Normalnie wirtuoz się ze mnie robi, ogarnęłam melodię na obie ręce na akordeonie w 40 minut.
Muszę się jeszcze przed bierzmowaniem rozliczyć...