Uwaga, teraz... zły pies!

Ahahahaha! Komentarz naczelny: "Chyba kur*a szczeniaczek".

Stare zdjęcie, dobre zdjęcie :P Z dość miłego okresu :) Bielizna "uomo" nie określa stanu psychicznego noszącego ją. Serio.

A ja właśnie siedzę nad anatomią, groar. Póki co - jest dobrze, biologia zaliczona na 4, pierwsza pomoc - na 5, jako jeden z nielicznych ;) *a szpanić tu wolno?*

Jednak, w ramach oderwania od codzienności - mam ochotę na coś niecodziennego. Cóż, bywa. Wiecie na co? Na spacer z kimś, środkiem miasta z... kurą. Tak, kurą - na smyczy. Nazwałbym ją "Astofix". To ładne imię dla kury. Najlepiej w jakimś dziwnym (dla tej okazji) stroju. Garnitur byłby okej? Ten maturalny. Świadomość, że miałem go na nim podkreślałaby powagę i wyśrubowany poziom tego egzaminu.

...albo, albo...

...mam ochotę poczytać z kimś książkę. Dokładnie taką samą, dokładnie w takim samym tempie. Po każdym roździale nabijać się z przygód, średnich czy wybitnych anegdot, wstawek czy opisów.

Pshhh...

Mam tyle pomysłów, a czasu - z każdym dniem - coraz mniej. Dołujące.

Pocieszające jest natomiast to, że zbliża się WIOSNA! Wielkimi krokami. A wraz z nią, ciepło i miła - wiosenna - atmosfera rozkwitu. Mrah!

A póki co, wracam do anatomii. Aktualnie, serca. Och, chciałbym wrócić do tych tematów z czasów LO. Miałbym murowane 6.

Ja ne! ;)

"Chciałem powiedzieć (...) że na tym świecie jest chyba coś,dla czego warto żyć.

Śmierć zastanowił się przez chwilę.

KOTY, stwierdził w końcu.

KOTY SĄ MIŁE."