Uaaaaah, jutro matura z ustnego polskiego x3 Będzie dobrze, jakoś przestałem się w tym momencie tym denerwować :p Co ma być, to będzie :) Chociaż szkoda by było w sierpniu poprawkę pis... zaliczać xD
Angielski, owszem - stres był, ale poszło bardzo dobrze - 20/20pkt, choć po usłyszeniu wyniku tato uraczył mnie swym dobrze już znanym tekstem - "A czemu tylko 20?" xD
Matura przechodzi bez większego echa, w sumie spodziewałem się czegoś bardziej... mistycznego? Jakiegoś smoka, ziejącego ogniem i łypiącego na każdego wchodzącego do sali, kajdanów w ławkach, katów z biczem przy każdym stoliku? Dunno.
Proszę nie zwracać uwagi na czystość lustra, tak - wiem, trzeba je umyć - co już dawno notabene jest za mną :p
A tymczasem powolnym krokiem kieruję się w stronę łóżka, jutro trzeba wstać wyspanym i gotowym do walki - hu hu ha! xD
Najtrudniejszy był początek. Bardzo miłe emocje rozrywające każdy możliwy kawałek ciała. Kiedy już nie wytrzymałem, miałem dość - podjąłem decyzję o odcięciu się - mimo bólu jakoś się trzymałem. Najgorsze były pierwsze trzy tygodnie, jednak ciało, dusza i serce - mimo, że zranione - jeszcze długo nie odnajdywały się w nowej rzeczywistości :)
Ludzka pamięć jest jak płyta CD... jeśli raz ją przerysujesz to nie wpłynie w żaden sposób na jej odbiór. Jeśli pojawi się na niej dużo więcej rys, będzie gorzej - ale ciągle będą szanse, że dobrze zagra. Jeśli jednak będziesz ją bez ustanku drapał w tym samym miejscu to już nigdy nie zagra tak jak dawniej.
Mimo to, jest jedna różnica - z płyty CD nie da się usunąć żadnych rys. Z pamięci: niektóre - owszem, szczególnie po ukazaniu ich zaprzeczenia.
Niektóre.
A po maturach... ^___^
25 PAŹDZIERNIKA 2016
27 PAŹDZIERNIKA 2013
25 LIPCA 2011
12 LIPCA 2011
8 MAJA 2011
25 KWIETNIA 2011
23 KWIETNIA 2011
15 KWIETNIA 2011
Wszystkie wpisy