Don't mind me...

...I'm here only to learn how live without you.

also

mood: happy ^___^

Yaar! Yaaaar!

Ostatnio okropnie piracko xD

I nie chodzi mi o kopiowanie wszelkiej informatycznej treści (choć to też), po prostu... Piraci są fajni xD

Tak, ja wiem - gwałcili, palili, zabijali, rabowali - w dodatku borykali się z całą masą różnych niedogodności związanych z życiem na morzu, od chorób psychicznych przez choćby wypadanie włosów z powodu braku witamin po ogromną szansę na przytulenie całym ciałem dużej fali... co zazwyczaj oznaczało "sayonara, pozdrów mięczaki na dnie". Nie wspominam już o całej bandzie wkurzonych ludzi, którzy z przyjemnością na nich polowali. Przy czym, nie użyłbym tutaj słowa "wkurzeni" ;p

Jednak... byli wolni, totalnie wolni i raczej niezależni! Ciągła adrenalina (choćby zwykłe szorowanie pokładu było sportem ekstremalnym, a już na pewno dla dzisiejszego pokolenia " 42'' telewizorów podpiętych do konsoli ").

No cóż, takie czasy były, minęły - może to i dobrze ;p

Do poniedziałku zapowiada się całkiem miło ^____^

Nie ważne, jaki czeka trud, bo końcem będzie chwała
Nasz głos wybija się nad tłum, silny i twardy niczym skała

Wiara w przeznaczenie to czasem miłe dla własnej psychiki usprawiedliwienie nieróbstwa. Jeśli jest mi przeznaczone być lekarzem - i tak nim będę, więc po co się uczyć.

Przeznaczenie to całkiem miła sprawa, być może i istnieje. Póki człowiek się stara - wiara w to jest bardzo oke. Gorzej, kiedy w przeznaczeniu pokładane są wszystkie nadzieje... i tylko to.

Pisane na szybko ;]

Lecę! Ja ne ^____^

The Shonen Merikensack <333