Druga strona. 12.07.2010

Drogie, kruche damy!

Na początku chciałabym podziękować tym dziewczyną, które we mnie uwierzyły. Jestem tu tak krótko, a wy mnie wspierałyście w ciężkiej chwili. Cholernie jestem wdzięczna!

Po drugie, chciałam przeprosić za nieobecność, nie miałam warunków by coś do was napisać.

Po trzecie, dziś mogłam rozpocząć swój plan na nowo. Tym razem nie dam się tym podstępnym sztuczką.

Ćwiczę asertywność!

Jest dobrze kruszynki! Dziś dałam radę! Lecz nie mogę być do końca pewna, jeszcze do jutra trochę czasu.

Ciąglę szukam siebie. Odpowiedzi na trudne pytania nie są jeszcze znane. Czy mi się uda spełnić te marzenia na których mi tak bardzo zależy? Czy walka jest lepsza od spokoju? Nie wiem... Lecz już podjęłam pewną decyzję. Chcę być zadowolona ze swojego ciała. Teraz nie czuję się pewnie, nie czuję się ładna. Nawet przeciętna nie jestem. Moja osoba jest poniżej normy. Ludzie często nam mówią: " Bierz z życia to co najlepsze, baw i ciesz się nim!". Tylko czy życie w cieniu kompleksów, wieczne ukrywanie się i niepewność jest takie ekscytujące?? Ja czasami nie potrafię podnieść swojej pewności siebie tak by wyjść z podniesioną głową na ulicę. Wydaje mi się że wszyscy, ale to wszyscy brzydzą się mną. Nie mogą patrzeć jak przebiegam przez ciemne, kręte drogi. Nikt nie pomyślałby nawet że się skrywam przed tym ich wzrokiem.

Dziś widziałam chudziutką dziewczynę, wracała ze szpitala. Była piękna! To ona podniosła do granic możliwości moją motywację! Była piękna niczym niewidzialny duch.

12.07.2010 roku moja waga pokazała 52,6  kgilogram tłuszczu.

 Dziennik tłustego słonia:



Śniadanie:  250ml kisielu 57,5kcal

                        1x "Danonek" 54kcal

                         250ml coli light 1kcal

Obiad:  "Coś na ząb" 169kcal

Kolacja: 250ml kisielu 57,5kcal

                    1x "Danonek" 54kcal

                   250ml coli light 1kcal

Dodatki: 1x Drażetk gumy do żucia ok. 2kcal

Razem: 396 kcal!!

Dzień 400 kcal został zaliczony! 

 http://www.youtube.com/watch?v=EEGHAna02AY