jeszcze jedno Mili,
już ostatnie bo wyczerpałam zdjęcia z komy, a aparat nadal nie działa ;/
wczoraj na małym całkiem całkiem, oczywiście bryki były, ale tempo już fajne ;)
a później na Hadesa siadłam na oklep bo mu jakis kon bok wygryzł i nie moze siodła mieć, więc od szkółki odpoczywa...
i chyba dlatego miał tyyle energii jak na niego ospałego, wleczącego sie wiecznie konia
no i nie spadłam ! chociaz 2 razy było blisko jak przechodziłam z galopu do kłusa, to na początku na jeden bok, później na drugi i siedze ! xdd
ale jakimś cudem sobie tyłek obtarłam xd i to wyżej, a nie tam gdzie sie styka z koniem o.O
i do środy siedzie w Zawieprzycach ;)
Użytkownik poprostuklaudia
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.