photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 13 STYCZNIA 2017

Nie nazywaj rzeczy po imieniu.

Miłość,to nie tylko nazwa.

Nazwa, którą da się zdefiniować.

Podać zakres działania.

Wyznaczniki funkcjonowania.

To nie nazwa, która spełnia jakieś wymogi.

Nie da się jej zaszufladkować.

Zamknąć w przedziale od a do z.

Miłość.

Silniejsza. Słabsza.

Poważna. Mniej poważna.

Zgodna. Niezgodna.

Dojrzała. Niedojrzała.

Każda jakaś.

Każda inna.

Żadna idealna.

 

Jako mały człowiek marzysz o księciu lub księżnicze .

O osobie,  która spełni wszystkie Twoje wymagania.

Będzie na każde Twoje zawołanie.

Nigdy Cię nie zawiedzie.

Zawsze będzie robiła to, na co Ty będziesz miał/a ochotę.

Będzie śmiać się z Twoich głupich żartów.

Pokocha Twoich znajomych.

Będzie kochała szybkie samochody i drogie kosmetyki.

Nigdy Cię nie skrzywdzi.

Nie okłamie. 

Zawsze wybierze czas spędzony z Tobą,niż z kumplami/koleżankami.

Nie będzie piła.

Paliła.

Przeklinała. 

Oczywiście będzie miała dzieścia kilogramów,  1m i  dziesiąt cm wzrostu, obowiązkowo niebieskie oczy i blond włosy.

Dorastasz w przekonaniu,że Twoja idealna miłość jest gdzieś tam ukryta i czeka na odpowiedni moment,by tylko Cię zaskoczyć.

Lata mijają,a Ty dalej jesteś sam/a.

W Twoim otoczeniu nie ma nikogo takiego.

Jesteś zrezygnowana. Żyjesz złudzeniami,że lada dzień TEN wymarzony zapuka do Twoich drzwi, z kwiatami,w garnitusze - w asyście Chóru Aleksandrowa. Przemówi do Ciebie poezja, której nie powstydziłby się sam Asnyk,a Ty tracąc kontakt z rzeczywistością rzucisz mu się w ramiona  krzycząc- mój ci on, mój ci.

Ta. Fajnie było.

A tymczasem pewnego dnia na Twojej drodze staje rudzelec, który ledwo sięga głową ponad stół. Jego nogi wskazują na to,że przepłynął pół świata na beczce. Uzębienie pozostawia wiele do życzenia.

Do tego przeklina. Pije browar od którego rośnie mu bandzioch. Pali fajki. Pluje. Pierdzi. I rzyga na kwietnik Twojej sąsiadki- po imprezie w gronie w Twoich znajomych, przy których  chciałabyś by lśnił jak kryształ. A on znowu schlał się jak ostatnia flanela.

O tym,że się kłócicie. Latają talerze i jeszcze ostrzejsze obelgi -nie muszę wspominać. Wszystko nie tak. Wszystko na opak.

Ale mimo to kochasz tego obrzygliwego, ohydnego rudzielca, chociaż jest skończonym kretynem, pajacem, imbecylem, palantem,odyńcem, borsukiem iiii no ,może wystarczy.

Mimo że nie jest taki jak sobie wymarzyłaś, coś sprawia,że chcesz właśnie jego.

 

Mimo że Waszej miłości daleko do miłości Romea i Julii.

Nie ma poezji, jest proza życia.

 

Proza, która rzuca przed Wami wyzwania.

Wystawia na próbę Wasze uczucie. 

Pierwsze rozczarowania.

Pierwsze małe- większe kłamstewka. 

Kłótnie o to ,kto posprząta.

Co robicie w weekend. 

Dlaczego nie przyjechał.

A dlaczego tak,a nie siak. 

Bo przecież Ty chcesz siak, a on tak.

Coś jednak  sprawia,że mimo wszystko jesteście razem, pokonujecie przeszkody.

Ogarniacie bałagan uczyć,by zaraz zrobić jeszcze większy.

To coś to  też właśnie miłość.

 

Miłość to nie tylko kotki,psotki, kaszaneczki, pierdzioszki i tego typu historie.

To nie tylko kwiaty i śniadania do łóżka.

To nie tylko radość, śmiech i szczęście. To nie tylko miłe chwile.

Miłość,to dziki zwierz.

Zwierz, którego natury nigdy do końca nie poznasz. 

Nie zrozumiesz.

 Zwierz,z którym obcowanie niesie ze sobą  ogromne ryzyko.

 Rodzi  niepewności,lęki, obawy, zadrapania, rany, rozczarowania i łzy.

To także wybaczanie, godzenie i zrozumienie.

Ale także zwierz, którego oswojenie daje w życiu największą satysfakcję.

Największe szczęście.

Warto dbać o to zwierzę - mimo wszystko i ponad wszystko.

Bo choć dzikie i nieidealne, jest nasze. Niepowtarzalne.

 

 

Informacje o poprostugrazyna


Inni zdjęcia: Ja pati991Ja pati991Ja pati991Na zamku pati991Ja :) nacka89cwaW Ciechocinku pati991Ja nacka89cwaPrzy armacie pati991Nad morzem pati991Na tle morza pati991