205. F16.

Koncerty - zawsze spoko, zwłaszcza przepite Jam Session z mnóstwem twarzy i marznięciem na Offie. Dziwnie się słucha o Twoim złym guście i przejada kokosowe czekolady. Dużo radości w małych butelkach i 16 na Kurczaki.

Telefoniczne rozmowy z umawianiem się i fikołki w tramwajach - bardzo dobra alternatywa na chłodniejsze wieczory. CafeWolność w czerwonych światłach i stare gazety. Normalność znajomości tak na bakier, obrażamy się.

AirShow, magia samolotów, kolorowego dymu i ludzi.

Mnóstwo ludzi, wieczny ształ i podobno najgorsze stanowisko? Tak, jasne! Brak prądu, zepsuty młynek i taaaakie słodkie oczy. Obietnice bez pokrycia i cała masa telefonów - w piątek wyjazdowo! Jestem zmęczona i zajechana, trochę śmiechu i trochę fajnych sytuacji... pizza z owocami morza.

Mnóstwo słońca, dobra kawa i lizaki, znowu wy. Kawy i te sprawy - piękny uśmiech, że aż chce się pić. Miss ya, miss ya too.

Tunele, snake, septum - już Cię lubię! I gdy na 99% wydaje mi się, że nie przyjdziesz to jesteś.. i nawet przybiegasz z kawą. Co się dzieje w tym świecie? Znajdę Cię, was.

Podróż na Siewierz, na Warszawę i w milion nie tych stron. Bardzo dobra 2 w nocy w domu.

Bardzo dobry męczący wyjazd i spanie do 13.

Bardzo dobre chodzenie po bilety.

Polówka, kinowo, znajomościowo, koncertowo, Iława.

i jeszcze miesiąc wakacji przecież ; )