Różnica wieku nie gra roli prawda?
Na zdjęciu z Piotrkiem i Mateuszem. Jeżeli ja bede szcześliwa to on też. Bo jak to w naszych rozmowach wychodzi... Nigdy sie nie zapomni o tym co było ale mozna stworzyć coś o wiele mocniejszego. Szcególnie jak obiecał że zrobi wszystko bym była szczęśliwa bo wtedy on bedzie szczesliwy.
Poznaliśmy sie u wujka i cioci. Co tu dużo pisać o nim.. pracownik mojego wujka, zabawny, rozrywkowy odpowiedzialny... majacy juz swoje zycie i chcacy je w koncu dopełnić brakujacym elementem. W sumie własnie mi się tak zdaje. Bo chyba wczesniej tak mu tego nie brakowało. Lecz tak to jest gdy sie niespodziewanie ktos pojawia w najmniej oczekiwanym momecie.
Czym sprawił ze sie do niego przekonałam? Dzieci. To w jaki sposób patrzyła na Niego Wiktoria która sie do niego tuliła i nie opuszczała na krok robiac to o co ja poprosił. Nadia która chciała na opa by tylko Piotrek z nią zjechał ze zjerzdzalni i nasza współpraca. ja na małym czerwonym ferrari Wiki podpierajaca mi plecy bym nie spadła i Piotrek z Nadia ciagnacy mnie do góry. Oczywiście mam piekna pamiatke na tyłku by poźniej zleciałam i mam ogromnego siniaka... niespodziewany zwrot akcj. KTos sie pojawia w najmniej oczekiwanym momecie... a teraz jestem chora :) Mielismy zrobic ognisko wypic winko... nastepnego dnia kino... wszystko jest przełozone na inny termin.. W nastepnym tyg wyjezdzamy znowu do dzewczynek wujek gra ciocia ma jakies spotkania ze znajomymi i zostajemy z nimi sami. Lubie jego toważystwo. Teraz w sumie nie dziwie sie że moja mama zakochała sie w moim ojcu.. wiek nie robi różnicy. A to jak juz sobie ustalimy pokaże czas. Ja nie chce sie z niczym spieszyć. Przecisz sama potrzebuje jeszcze troche czasu. Jedno co mnie dziwi jestem bardziej rozssądna a chyba powinno byc odwrotnie. Ok. Zobaczymy przeciez nie bede odrazu wychodziła za mąż jak moja mama ;) Przez tyle lat przeszłam serie kursów uświadamiajacych mnie o facetach, slubach i dzieciach. To mi starczy na czas dzisiejszy. :) Dzieki Mamie wiem na ile moge sobie pozwolic i na co być czujną.
Ale ja nie chce nic jeszcze zaczynać.
To za wcześnie, ciagle myślę o kimś innym.
Ale nie może być przecież tak wiecznie.
Kiedyś zrozumię ze to już sie skonczyło i nie jest to feniks by sie odrodzić z popiołów.