Dzisiejszy dzień? Brak słów. PONIEDZIAŁEK. zjebana informatyka. geografia i matma, a na osłodę dnia na 8 lekcji poprawka z chemii, którą (jak sądzę) zawaliłam. fantastycznie.. :/
plecki bolą, głowa boli. aktualnie niemiecki i przygorowanie do środowej ligi humanistycznej.
aa no i wspaniałe testy od środy. przesada na maxa.
trzeba któregoś dnia wykorzystać tehn śnieg i pójść na sanki :) hahaha.
nie ma to jak jarać się cyckami *.*
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=47OAjJy2asc