Najlepsze zdjęcie, ooo tak.
Czytając Plotkare, zastanawiam się dlaczego nie mogę być tak jak B albo S:
im wszystko przychodzi tak łatwo, niczym się nie martwią, są odważne, pewne siebie, niczego się nie boją.
Marze o tym by stać się taką osobą, a jestem zwykłym człowiekiem w tym wielkim pieprzonym świecie i niczego już nigdy nie zmienie. NICZEGO. Poza tym jak mam stać się kimś innym jeśli stoję w tym samym miejscu nic nie robiąc? Nie dąrze do swojego cholernego planu. A zreszta... nie mam planu, niczego nie mam.
Wszystko się zmienia, dosłownie wszystko. Każdy idzie dalej tylko ja zostałam w tyle i zastanawiam się nic nie robiąc. Mam dosyć tego, że każdy mnie ocenia. Miałam zamknięte oczy, zatkane uszy - nic nie widziałam i nie słyszałam, ocknełam się. Od dzisiaj nie mam uczuć.