Witam!!
ponownie
Więc może dzisiaj tak po prostu jak ja postrzegam mięso
Od pewnego czasu panicznie boję się iść do rzeźnika.
Gdy mama wysyła mnie na zakupy i każe mi kupić coś od rzeźnika
to jest masakra
Owszem nie powiem jem mięso.
Ale jak jestem już u rzeźnika
ten straszny zapach
jak by coś co zostało niedokładnie zatuszowane środkami odkarzającymi
Te sprzedawczynie, które spokojnie potrafią pociąć szynkę albo wziąc do ręki zakrwawioną 'racice'
Ci ludzie, którzy przebierają w najlepszych towarach
-Poproszę boczek parzony ale nie ten ten bo ma mniej chrzęści
to jest niedoopisania
Jeszcze jak spojrzę na to tak
że z tego boczku
kiedyś była świnia wyobrażam ją sobie na tyle dobrze, że ją prawie widzę zamiast tego boczku.
że o to salami
męczył się osioł
żeby na te parówki
musiały zginąć kurczęta
to jest straszne !
ale taka jest szara rzeczywistość
Najgorsze jest to, że idę do domu jak zaczarowana i na kolejny dzień do szkoły mam chleb z szynką i nie odczuwam tego co wcześniej...
Poprostu jem jak bym zapomniała o tym co widzidziałam.
Nie jestem nie normalna czy coś
Poprostu mam dużą wyobraźnię albo to rzeczywistość....
Julka
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam