Paulinka pojechała sobie do babci i nie mam co robić:(.
Na nudę mam tylko jeden sposób, wieczorne kino u Ks. Rafała:)
A w sobotę majówka. Mam nadzieję, że pogoda nam dopiszę.
Tylko szkoda, że bez Paulinki.
Pozdrawiam wszystkich:*:*:*
Tęsknię... :(
Wracaj szybko...