Ostatnio czuję się właśnie tak. Jak nigdy uderzyło mnie, że komputer wykańcza mi oczy. Wyglądam na niewsypaną? Oczy podpuchnięte? Tak jest od tygodnia i nie wiem co mi sie dzieje z tymi powiekami, ale wkurza mnie to coraz bardziej. (Wysypiam się, gwoli ścisłości)
Nic tak nie koi jak okłady z rumianka, ale przecież cały dzień chodzić z nimi nie moge.
Do tego wieczna sennośc, ociężalosc, brak enregii. Zrobię nic-potrzebuję drzemki. Zrobię wszystko - potrzebuję drzemi. Czego bym nie zrobiła - potrzebuję drzemki. CZY JA DOJRZEWAM?
Plusem wielkim jest to, że zaczelam czytać Jeżycjadę. Cudowna w swojej prostocie, wspaniała w swojej mądrości seria.
EDIT dzień pózniej:
Aaa już wiem, mam anginkę. Mam nadzieję, że wyleczenie jej zniszczy wszelkie pozostałe, negatywne rzeczy które czuję. Łącznie te związane z oczyma xD
9 SIERPNIA 2018
9 SIERPNIA 2018
8 SIERPNIA 2018
8 SIERPNIA 2018
22 CZERWCA 2018
22 CZERWCA 2018
20 CZERWCA 2018
18 CZERWCA 2018
Wszystkie wpisyInni zdjęcia: Z osiołkiem patrusia1991gd30 / 07 / 2025 xheroineemogirlx... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24