photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 LISTOPADA 2012

niby nic nowego

od mojego ostatniego wpisu wiele sie zmieniło,

 

część przyjaciół odeszła

poznałęm troche nowych osób - nic szczególnegopr

 

hmm a co w moim życiu nowego:

praca w szpitalu jako rehabilitant

nieziemski ból głowy - jazda na lekach - juz mam bóle brzucha od tego scierwa

praca w pubie Amnesia - siedze np dzis od 15 30 i jeszcze nie bylo nikogo ?! grunt to dobra reklama i lokalizacja

przerwa w MTB na dłużej

zabawa co niedziele w ASG

problemy wciaz te same - zawsze sa te same, co prawda mniej baluje ale co z tego,

czasami myśle że potrzebuje czegoś w rodzaju resetu,

żeby wszystkie moje przewinienia i winy znikły

zasługi również , chciałbym

zacząc od zera , tak jakby nigdy nic sie nie

stało, tak by móc walczyć o to co straciłem bez

odwrotu, - teraz to juz lipa, trudno

życie to nie bajka,

 

brakowało mi tego, żeby sie

komuś wygadać, wypisać, to zawsze

mi pomagało, ze starymi nie pogadam , bo

ciężko, bardzo cięzko, zawsze kończy

 się to bardzo źle. Sukcesy - hmm nie przypominam sobie

 

żadnych sukcesów, bynajmniej nie takich które mogłyby wywrzeć

na kimkolwiek wrażenie, chyba najważniejszym

sukcesem jest to, że osoba

która tak bardzo kocham jest dalej przy mnie, sukcesów zawodowych

nie osiągam rzadnych, wręcz przeciwnie

same porażki; B****o ! znowu źle to robisz ! to nie tak,

ja tylko chce usłyszeć kiedyś; dobrze to zrobiłes,

albo .. nie wiem co kolwiek pozytywnego

 

Może poprostu nie moge rozwinąć skrzydeł,

a moze poprostu ktoś mi jużje podciął,

nie wiem, brak spójnego myślenia powoduje

że nie wiem od czego zacząć, nie raz mam

szalone pomjysły które na dłuższą mete

dały by radę, najpierw zostaje wyśmiany a

 dopiero później ludzie przyznają mi racje,

 

Najgorsze jest to żę gdy za wszelką cenę staram sie

pomóc, w szczególnosi gdy prosi o to np. przyjaciólka, jest to źle

odbierane , gorzej .. traktowane jako wkraczanie buciorami w życie,

może źle rozumiem określenie przyjaciel, ale zawsze myślałem że

walka o dobre imię, walka o przyjaciela jest ważna , najważniejsza, i

często w pewien sposób nasze postępowanie zazębia sięz postępowaniem

innych , bardziej.. zachodzi na siebie, tak że nie da się określić granic ,

 

 

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika pojebany89.