To wszystko jest nieważne. Niepotrzebne.
Niepotrzebnie się zadręczam myślami o smutku, samotności i braku akceptacji.
Nie będę się zadręczać. Są wakacje, powinnam płakać ze szczęścia.
...
Zmieniłam gust muzyczny. Nie słucham nic innego niż XXYYXX. Muszę pozwolić,
żeby napięcie odeszło. Żeby nie czuć negatywnych emocji. Nie liczy się to, że przy
okazji odchodzą też te pozytywny. Ważne jest to, że nie ma tego, co sprawia, że
gniję od środka. Czuję się jak martwe mięso, zawieszona na podstawie z kręgosłupa.
EASY IS OVERDONE.