Studniówkowe ;))
Jest dziwnie. Nie spodziewałam się czegoś takiego.
Pomieszało się wszystko. Nie lubię takich sytuacji.
Już sama nawet nie wiem co czuję.
Czekam na wyjaśnienie, ale już nie wytrzymuję.
Nie lubię czekać. Brak mi cierpliwości.
Zaraz mnie rozniesie!
Przez to wszystko zrobiłam dzisiaj 2 bransoletki.
Jedną decoupage'ową (dla mnie) i jedną mulinową (dla Artura, jeśli nie będzie za krótka).