W A K A C J E
Więc rano apel.
po apelu do sali, odebrać świadectwo.
najchętniej je spale, albo 'przypadkowo' zgubię. xd
po apelu miałyśmy zamiar iść z Rogalem i Olą do Maka,
ale widząc tyle ludzi oduściłyśmy sobie.
poszłyśmy na pizze ;D
do Mario. xd
spotkałam Zawora xd
i wgl dużo ludzi z 38. ;D
haha, albo ci obok nas.
- ej spytaj się jak on ma na imię, bo to chyba mój sąsiad. xd
- ej jak masz na imie?
- nie.
xdd
albo
- ej patrz jaką oni mają dużą pizze. ; o
- zajebiemy im? nie zczają się , a ten koleś co tam siedzi jest ślepy.
- ale nie głuchy xd
i brecha bo słyszał xd
no a później z Olą na huśtawki koło Martina xd
ta tam rajstopy zakopała xd
- to nie moje.
- to weź je chociaż gdzieś indziej zakop. np. w piaskownicy xd
potem do sklepu.
mam nowe lakiery do paznokci xd
i do domu.
a jutro a imieniny do dziadka. ;D