wejdź do szafy i się schowaj. nie patrz; nie czuj; nie płacz. wymazuj uśmiech ze zdjęć. czasami używaj męskiego dezedorantu; żeby poczuć ten smak. tego wszystkiego. a słowa są nie ważne. chociaż to przepraszam było całkowicie przyjemne; takie przyjemne jak pierwsze płatki sniegu na rzęsach. najważniejszy dzień. i wcale mi nie jest zimno; teraz to takie normalne. codzienność. pachnę białą czekoladą - tak niewinnie; piję cocacolę zero. czekasz na sen; trochę kieruję własnymi myślami. normalność stała się czymś wyjątkowym. pozwolę się dotknąć; pokażę ci jak się spada z dachu. tylko uśmiechaj się więcej. nieistone. kilka błedów popełnionych przez małą dziewczynkę. a rok temu była taka pewna siebie. zgubiłam to. trochę wieje. jutro tam gdzie zawsze; tak jak zawsze. zresztą, to zawsze teraz jest takie wyjątkowe. proste słowa. przytul mnie spojrzeniem w zatłoczonym korytarzu; albo autobusie.
{ c i s z a }