266 notek, w sumie myślałam, ze było tego więcej.

Usunęłabym wszystkie zdjęcia, ale to bardzo pracochłonne, a po za tym jest to jakaś cząstka mnie.

Podsumowując, dużo było, wiele się zmieniło, w końcu rok. Niemniej jednak jestem człowiekiem szczęśliwym (pfu, nie zapeszyć) Nie mam takiego samego spojrzenia na wszystko jak to bywało kilka miesięcy temu. Nie miewam już zmian nastrojów i ogólnie rzecz biorąc niezdecydowania. Mierzę wysoko, ale trzymam się ziemi. Cieszę się z tego co dostaję od życia i nie wymagam wiele. Ten photoblog będzie dla mnie czymś w rodzaju pamiętnika, ale wolę żyć w teraźniejszości i cieszyć się każdą chwilą, bo co jak co, ale mam do tego powody. Takie 2 słowa : PRZEPRASZAM i DZIĘKUJĘ. Chyba oddają wszystko. Naprawdę jestem spokojna o wszystko i wszystko doceniam. Takie niektóre upadki, zaliczam teraz do wygranych, bo może pomogły mi się trochę opamiętać. To chyba by było na tyle.

Nigdy nie jest tak, żeby człowiek, czyniąc dobrze drugiemu, tylko sam był dobroczyńcą. Jest równocześnie obdarowywany, obdarowany tym, co ten drugi przyjmuje z miłością.

Jan Paweł II