Zdjęcie z GROMu, Szałstry.

Jak jeleń pragnie wód płynących,

Tak dusza moja pragnie ciebie, Boże!

Dusza moja pragnie Boga, Boga żywego.

Kiedyż przyjdę i ukażę się przed obliczem Boga?

^Ps.42

Nie chcę już tak dłużej. Mam dosyć tej bezsensownej harówki od rana do nocy. I nawet nieważne, że te bezsensowne czynności zajmują mi czas. Najważniejsze jest to, że świat zabiera całą moją uwagę, całe moje zaangażowanie, entuzjazm i wszystkie moje myśli... Męczy mnie to tak bardzo, czuję się tu jak w klatce. Tak bardzo chcę non stop byc w obecności Boga, ale kiedy zaczynam za nim iść, wpadam na pręty klatki, którą jest moje ciało i cały świat dookoła mnie...

Już dałeś mi wolność, umierając na krzyżu. Chcę wyciągnąć po nią dłoń. 

Czemu rozpaczasz, duszo moja, i czemu drżysz we mnie?

Ufaj Bogu, gdyż jeszcze sławić go będę:

On jest zbawieniem moim i Bogiem moim!

Wszystkiego najlepszego dla Izi, która ma jutro 17 urodzinki! :)