photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 MAJA 2009

How do You love that way?

by Olaaa

 

 

 

I must have made You cry a million tears

Used enough mercy for a million years

Wciąż te same błędy, wciąż te same niewłaściwe decyzje, które podejmuję codziennie, a wieczorami obiecuję, że już nigdy więcej... Jestem jak fala, miotana wiatrem. A Ty nie chcesz, żebym była jak fala. Chcę zrobić następy krok. Wyrwać się z tego koła.

 


You spread Your arms across eternity
You shed Your blood to buy my liberty
You fight for me with all intensity
With an undeniable love

 

Nie mogę tego przeoczyć. Nie mogę tego zignorować.

Nie mogę tego pojąć.

 

 

 

Why You would smile upon this broken man
It blows my mind I just don't understand...

 

 

 

Idę to przemyśleć.

 

 

 

 

(Fred Hammond-How do You love that way?)

Komentarze

embrassement Hej hej, jadę. Ty też? (: Tak w ogóle to kto jeszcze będzie z olsztyńskiej ekipy? (;
12/06/2009 18:54:48
wwjd Ale błoto nie jest czerwone! xP
To jest sok z truskawek, bananów i czegoś tam... Bardzo pyyyyyyszny! ((;
11/06/2009 11:27:12
~Tehilim Znam fajną historię alegoryczną o spisaniu biblii przez wielu autorów
Wyobraź sobie wyścigi konne bierze w nich udział wiele koni każdy jest inny ma inne predyspozycje inną kondycje pochodzenie wygląd tempo biegu
Ale jednego i tego samego jeźdźca który wszystkie tam samo prowadził
Tak jest też w przypadku autorów biblii i ducha świętego :)

i tym samym na prośbę Kasi ze swojej strony kończę udzielanie się w dyskusjach na jej blogu
08/06/2009 20:12:03
podarujmislonecznik No właśnie chodzi o to, że uznając Biblię nie da się jednocześnie uznawać innych ksiąg religijnych, bo to sprzeczne z Biblią ;) A jej prawdziwość potwierdza fakt, że Boga, którego widzimy na "kartach księgi" widzimy też w życiu, z tymi samymi "cechami", o takiej samej mocy.
I wiem, że Boga nie da się pojąć, nie zaskoczyłeś mnie stwierdzeniem ;) Ale za to można poznać jego część, którą nam objawia, m.in w Biblii. Niekoniecznie musimy pewne rzeczy rozumieć i ogarniać, ale możemy je przyjąć jako prawdziwe, bo stoi za nimi najbardziej wiarygodny świadek - sam Bóg.

Proponuję zakończyć dyskusję na tym, bo to nie ma większego sensu ;)
Pzdr
08/06/2009 2:02:33
~Jakub Heh… wychodzisz z założenia że uznaję Biblię za księgę napisaną przez Boga. Była to jednak księga pisana przez ludzi, ludzi którzy inaczej go pojmowali, i czytając trzeba brać poprawkę na ich spojrzenie. Cała Biblia jest wartościową księgą co nie przeszkadza innym tekstom religijnym być wnoszącymi coś do życia. Czemu mówisz że nie można dwóm panom służyć? A kto służy? Prawdziwy Bóg to ten, którego widzisz codziennie, a nie ten którego widzisz na kartach jakichkolwiek ksiąg. Być może Cię rozwaliłem moim stwierdzeniem, ale Boga nie można ogarnąć rozumem (;P), swojego czasu kolega katolik rozwalał mnie tłumaczeniem trójcy świętej . Co nie znaczy że on błądzi czy coś. Po prostu inaczej to widzi. A w samym Rastafari nie wiem jak możesz zauważyć dodatki z innych Religi. Każdy w gruncie rzeczy rasta ma trochę inne spojrzenie. Nie mamy dogmatów. Rastafari ma oczywiście dodatek od ludzi a raczej od jednego, Jego Cesarskiej Mości Haile Selassie, który powtórnie dał nam nauki Jezusa. pozdrawiam

06/06/2009 10:07:08
~Podarujmislonecznik Jakub:
A w jakim sensie "inaczej" odbierasz misję Jezusa? Rastafari oczywiście że jest następstwem jego nauczania, ale z różnymi dodatkami od ludzi...
Co do zwierząt - Bóg stworzył zwierzęta i rośliny, ale tylko człowieka stworzył na swoje podobieństwo, poddając mu wszelkie inne stworzenie, mówi o tym Księga Rodzaju.
Podobieństwo dzieci do rodziców jest świetnym przykładem i nawet sam to potwierdziłeś ;) Dzieci się buntują i nie są podobni do rodziców - to prawda, człowiek zbuntowany przeciwko Bogu to człowiek grzeszny, i taki człowiek nie jest Bożym dzieckiem. Poświadczeniem tego że jesteśmy dziećmi Jah jest nasze podobieństwo do niego.
A z tym że stworzenie jest zarazem stwórcą to mnie rozwaliłeś :P Właśnie dlatego pisałam że w rastafari jest wieeele dodatków m.in z religii wschodu... Nie można jednocześnie dwóm panom służyć, cytując Biblię. Bóg w Słowie mówi o tym, że jest Jedyny i nie ma innego poza nim. Nie można wierzyć w Jah, biblijnego Boga miksując z jakimś innym "bogiem"...
A stronkę na której czytałam o Mahomecie nie wiem czy znajdę... Poszukam jeszcze na laptopie, może mam w ulubionych, jak znajdę to Ci podam.
06/06/2009 0:36:02
~Tehilim Przeczytaj cały NT a nie znajdziesz w nim sprzeczność chyba że na siłę dorobisz do tego jakąś filozofię.
Przeczytałem biblię i nie widzę w niej nie zrównoważenia psychicznego Boga a jedynie jego konsekwentność bo karą za grzech jest śmierć.
Bóg nigdy od tego nie odstąpił, nie wszyscy jesteśmy dziećmi Boga ale każdy ma szanse nim być to nas zasadniczo odróżnia od nazistów.
Bóg ma swoje prawa i zasady i tak jak się ich trzymał w ST tak i NT się ich trzyma, Jedyne to co się zmieniło to zmiana formy życia dla Boga
05/06/2009 10:49:17
~keshif Tehilim czytałeś nowy testament tak-zwanie horyzontalnie ?? jesli mi powiesz ze nie ma sprzeczności to zarzuce cytatami ;]

twierdzenie ze nie wszyscy jesteśmy dziećmi boga jest dla mnie dość nazistowskie ;]

co do niezrównowarzenia psychincznego (nie wiem jak to sie odmienia) boga to polecam 24 rozdział 2 księgi Samuela
04/06/2009 23:58:04
~Tehilim Mahomet mówił rzeczy sprzeczne ze sobą dla tego stanieją różne dziwne interpretacje różnic w przesłaniu każdej sury
Ludzie wyjaśniają to na wiele dziadzinych sposobów jednak jest to nie wiarygodne napisane przez jednego człowieka w ciągu ok 10-20 lat zawiera wiele sprzeczność w swoim przekazie
Biblia została napisana przez bardzo wielu autorów przez okres 6000 tyś lat w różnych krajach i kulturach nie znali się w większość na wzajem nie znali często poprzednich ksiąg a jednak nie tylko nie przeczą sobie a się uzupełniają zachowując ciągłość

O ile Bóg stworzył wszystkich nas o tyle nie wszyscy są jego dziećmi.
Jest to stary mit jak stworze z plasteliny ludka nie będzie on mym synem.
Biblia mówi że przez wiarę stajemy się dziećmi Boga(Jah)
Jah sam określił samego siebie w biblii w miarę czasu i życia zgodnego z jego ścieżką utwierdzam się w tym że biblia mówi prawdę jej obietnice się wypełniają to już jest mocny argument
Co do tego że Bóg jest nierównoważony w ST to jest ona taki sam od zawsze jest sprawiedliwy i konsekwentny karą za grzechy byłą jest i będzie śmierć i jest to sprawiedliwe
Nie ma w tym nic nie zrównoważonego inaczej sędziowie w sądzie mają bardzo duże problemy psychiczne :P
Polecam lekturę biblii ona odpowiada na większość padających tutaj problematycznych pytań.


04/06/2009 22:57:27
~jamci Zainteresowanym relacją wiary do rozumu polecam tekst : "Bojaźn i drżenie" Kierkegaarda (dobre rozważania związane ze sprzecznościa w postaci Abrahama)
Co do problemu Jezusa to "Odpowiedź Hiobowi" Junga - krytyczne podejście, pokazuje że Bóg starotestamentowy jest niestabilny emocjonalnie. Oraz "Kozioł Ofiarny" Girarda - ofiara Jezusa jako przełamanie schematu ofiary (kozioł ofiarny może być obiektem społeczenje agresji do poki sie wypiera winy , przyznanie się do niej, mimo jej nie popełnienia zmienia zupełnie perspektywe)
03/06/2009 23:16:47
~Jakub Haha dobrze dobrze że dyskusja się rozwija;) odskocznia od “super foćć” i innych dziwnych komentarzy czyż nie. Co do kościoła Jezusa. Doceniam Twoje podejście i rozumiem o co chodzi. Jednak ja odnajduję drogę Rastafari jako następstwo nauczania Jezusa. Trochę inaczej odbieram jego misję no ale nie o tym. Co do tego linku. “Weźmy jako przykład zwierzęta. Powiedzieć, że są to stworzenia Boże nie jest niczym nadzwyczajnym, ale określić je jako Boże dzieci, jest co najmniej niestosowne.” hmm a czemu niestosowne? Bóg je stworzył tak jak nas. A argumentacja taka że dzieci są podobne do rodziców też nie jest do końca prawdziwa i nie jest pewniakiem. Czasami dziecko się buntuje i w ogóle nie przypomina rodziców. Ja i ja widzę, że całe stworzenie jest synem Bożym, niektórzy ludzie błądzą. A zwierzęta? Postępują zgodnie z prawem natury, prawem Boskim, tylko człowiek wiecznie szuka. Ktoś mógłby napisać że zwierzęta się mordują… ale to nasze subiektywne odczucie;) tak naprawdę cały twór wszechświata jest zarazem Bogiem Stwórcą. A co do Islamu to rzeczywiście się nie wgłębiałem oprócz tego że czytuję Koran w bibliotece szkolnej. Jakbyś miała chwilkę wolną byłbym wdzięczny za podrzucenie linku o Mahomecie. Pozdro

03/06/2009 23:09:44
~Podarujmislonecznik Jakubie, islam to zupełnie odrębny temat, poczytaj sobie o jego powstaniu. Sam Mahomet przyznał że był opętany... ;)
Co do odłamów, widzisz, kościół Jezusa nie ma żadnych odłamów. To co się łamie i sprzecza nie jest kościołem Jezusa. Tu nie chodzi o religię, nie chodzi o dogmaty. Jest bardzo wiele kościołów CHRZESCIJANSKICH o różnych nazwach, które chociaż różnią się w niektórych twierdzeniach, współpracują i ludzie z tych kościołów uważają siebie nawzajem za braci i siostry. Dlatego, że mają wspólny fundament, którym jest realny Bóg oraz Biblia. A nie tysiąc wymyślonych przez siebie dogmatów... W tej kwestii zgadzam się zupełnie z Tobą ;)
Ale niestety nie jesteśmy wszyscy dziećmi Jah. http://pogromcymitow.wordpress.com/2009/05/20/mity-wszyscy-jestesmy-dziecmi-bozymi/

Pzdr ;)
Kurczę forum dyskusyjne tu się robi :P
03/06/2009 22:06:52
~Jakub A poza tym że Bóg sam napisał w dekalogu nie zabijaj;) więc gdzie tu jest subiektywna ocena? A poza tym Katarzyno, człowieka wierzącego w Allacha utwierdza Koran bo Allach też spełnia jakieś obietnice z Koranu… czy ten jego dowód umniejsza Twój? A może jego prawda jest niewłaściwa “bo tak”? Dlatego nie uznaję religii- ciągłe konflikty, ile kościół Jezusa ma odłamów/sekt? Te kłótnie że Jezus jest synem Boga, ale natchniony jest przez ducha, inny odłam mówi że jest oddzielony od Ducha ale jest synem Boga… multum niepotrzebnych dogmatów. Gdy tym czasem każdy z nas jest synem Jah. Bym jeszcze coś napisał o moim spojrzeniu na Biblię ale zwyczajnie mi się nie chce :P
02/06/2009 22:40:59
podarujmislonecznik Keshif:

Tak, wierzę, że istnieje prawda absolutna, która pozostaje niezmienna niezależnie od punktu widzenia. Uważam, że taka prawda znajduje się w Biblii, a świadczy o niej realny Bóg, którego działanie można odczuć i zobaczyć.
Co do tego, jaki jest Bóg w Biblii, pamiętaj, że wciąż oceniasz go na podstawie własnej, subiektywnej moralności i z Twojego punktu widzenia to niemoralne, bo nie chciałbyś być taką osobą zabitą przez Boga.
Co do drugiej Twojej wypowiedzi. Bóg jest sprawiedliwy i trzyma się praw, które daje człowiekowi. Kiedyś powiedział, że za grzech jest śmierć. Nikt z nas nie zasługuje nawet na błogosławieństwo, a co dopiero na życie.... A my wciąż chcemy więcej, wymagamy żeby Bóg był po naszej stronie nie zamierzając dać nic w zamian... To jest dopiero bardzo "moralne".

Pzdr, i proponuję w tym momencie zakończyć dyskusję bo troszkę przestaje ona mieć sens ;)
01/06/2009 22:08:56
~Aneta "Jeśli nie opierać się na Biblii, to na czym? Na Tinie, Klaudii, czy Przyjaciółce? Są ludzie, którzy tak robią i bardzo im współczuję."

Wanilia, zapewniam Cię, że ani, Platon, ani Seneka nie opierali się na Tinie. Na Biblii również nie.
Nie chcę wchodzić w dyskusję, która się tu nawiązuje ale proszę Was- miejcie chociaż trochę otwarte umysły i myślcie nad tym co piszecie
01/06/2009 15:20:07
~keshif hymm i jeszcze jedno
jesli bog daje błogosławieństwo tylko tym ktorzy w niego wierzą to smutno ze jest takim szowinistą ...
31/05/2009 2:36:48
~keshif czy uwazasz ze istnieje cos takiego jak "obiektywne twierdzenie"?? czy uznajesz za takowy biblie ??

hymm z drugiej strony jesli mam tak jej wierzyc i traktowac za ultimatum to hymm jak pownienem sie ustosunkowac do wsyztskch ludzi ktorych bog zabija w bibli (pioronem, zsylajac na niego smierc w postaci kataklizmow itp) ?

BOG ZABIJA(ł) i to nie wazne ze to on nas stworzył ,bo czy tworzac istotę rozomna a nastepnie ja zabijając było by to moralne ?
31/05/2009 2:33:30
podarujmislonecznik Keshif:

Za wolność tylko tych którzy uwierzą, ponieważ tak mówi Biblia ("Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz" Rzym 10,9)
A obłudą jest wg mnie opieranie się na własnych subiektywnych twierdzeniach. Mnie w prawdziwości Biblii utwierdza realny Bóg, który żyje i działa w moim życiu i w świecie dookoła mnie. Spełnia on obietnice, o których mówi Biblia. I to jest największy dowód.
30/05/2009 22:39:50
wanilia92 Jeśli nie opierać się na Biblii, to na czym? Na Tinie, Klaudii, czy Przyjaciółce? Są ludzie, którzy tak robią i bardzo im współczuję.


W śmiercie Jezusa najbardziej mnie uderza to, ze On nie musiał - był Bogiem, mógł stojąc przed Piłatem wzbić się w powietrze i pofrunąć do nieba - mógł wszystko. Ludzie, którzy umierali za innych i tak by kiedyś umarli, On nie. Zrobił to z Miłości do nas.
30/05/2009 0:43:49
~Olus "...Ja dałem im słowo twoje, a świat ich znienawidził, ponieważ nie są ze świata, jak Ja nie jestem ze świata.
Nie proszę, abyś ich wziął ze świata, lecz abyś ich zachował od złego.
NIE SĄ ZE ŚWIATA, JAK I JA NIE JESTEM ZE ŚWIATA..."

(J 18,14-16)
26/05/2009 15:28:00

Informacje o podarujmislonecznik


Inni zdjęcia: 1472 akcentova:) dorcia2700:) nacka89cwaDzisiejszy KWIATOWY KSIĘŻYC xavekittyxBazylika nacka89cwaSpuszczanie paliwa bluebird11Nad Łabą elmar:) nacka89cwa... siemapbl673. naginiii