Adrian 'Sitek' Kryński
wielkie propsy dla owego gościa. świetna nawijka, flow niesamowite. warto przesłuchać, polecam
mam twarz pełną skruchy, bo nie tak chciałem tu żyć
i nawet jeśli sto par oczu jest na mnie, ciekawe ile stąd miałbyś odczuć o kłamstwie
jeśli nie chcesz cierpieć to też przestań ranić
Ja mam parę ran nie do zszycia
Co Ty możesz wiedzieć o wierze, nie wierzę. Że wiedziesz tu taki tryb życia, bo straciłbyś wiarę w siebie
prawda boli, szczerze? dziś już nie chciałbym jej odkryć
nie ucz mnie jak żyć, bo życia mam potąd
zniszczona psychika, przez kogo? nie pytaj
czas goi rany? kto tak powiedział? na tym pieprzonym betonie wciąż leżą wspomnienia
za odwagę trzeba płacić, strach jest za darmo
Spójrz w moje oczy, gdybyś mógł nimi patrzeć. Odległości, które pokonujesz skróciłbyś na klatkę
Znam świat co mnie struł i nie ufam ludziom z góry.
Chcesz spaść ze mną w dół by później wznieść się pod chmury
Bije mi serce od daty, po której Ty miałeś zawał
Ja wciąż czegoś szukam i wiem, że to znajdę
Może to, że wziąłem trochę teraz pchnie mnie pod ziemię. Co mam ci powiedzieć? Tu gdzie dzielę teren nie jest spoko. Cel, plener, lagi, knagi, dragi nie alkohol
To jest tak, jak ten pierwszy dzień w szkole, a jedyne co masz zrobić to wrażenie dobre
Chuj Cię obchodzi czy ja robię coś niemądrze
Wszystkim tym co znają mnie i moją duszę. Nie zrobię tego dziś, to nie zrobię tego później. Ja wciąż gonię, wiesz jak żyje człowiek. Gdybym się zatrzymał, drugi raz bym już nie pobiegł
Jeśli jutro jest beze mnie, to dałem dupy, bo nie dałem matce powodów do dumy ze mnie
Moja duma to skurwiel, a to dostałem w genach
Jesteś głodny sukcesu, ale zbyt głupi na sukces
Powiedz mi kim jesteś, by mówić mi kim jestem? Kto ci dał prawo pouczać i dawać lekcje ? Je jeb się!
Ja kradne bity